Nawet Dragon Ball Z Online ma problem z zaludnieniem swoich serwerów
Okazuje się, że marka Dragon Ball nie jest taka mocna, jak się wszystkim wydaje. Czołowy przeglądarkowy MMORPG, który bazuje na tym popularnym uniwersum, zalicza właśnie najpoważniejsze w swojej historii łączenie serwerów.
Po dzisiejszym maintenance z Dragon Ball Z Online zniknie raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć… osiemnaście światów. Dużo? To zależy. Gdyby to był jakiś klientowy MMORPG, to mówilibyśmy o totalnej katastrofie, ale na rynku browserówek nie robi to dużego wrażenia. DBZO posiadało do tej pory 96 aktywnwych serwerów, więc utrata 18 z nich zaboli i nie spowoduje żadnego przestoju.
Dragon Ball Z Online wystartował w ubiegłym roku. Twórcy gry wykorzystali postacie i lokacje z mangi, ale całość - na nasze nieszczęście - wykończyli turowym systemem walki. To najpoważniejszy minus tego MMORPG-a, który powoduje niechęć wielu użytkowników.
Zagracie TUTAJ.