„Nie mogę spać, bo gram w Fortnite”, czyli fake news w gazecie
Fortnite musi być szalenie popularny, skoro nawet tabloidy pokusiły się o publikowanie „fake newsów” na swoich łamach. To nie żart, zresztą, przejdźmy do rzeczy.
W Wielkiej Brytanii działa bulwarowy dziennik Daily Mirror, którego spokojnie porównać można do naszego Faktu, czy Super Expressu. Na łamach tego tabloidu pojawił się news dotyczący Fortnite. Mogliśmy w nim przeczytać, że pewien 17-letni gracz był tak uzależniony od dzieła Epic Games, że musiał grać w grę przez całą noc. Według raportów sprawa była tak tragiczna, że nastolatek targnął się nawet na swoje życie (próba samobójcza), ale uratował go ojciec.
Szokujące, prawda? Nie dość, że Fortnite jest aż tak uzależniający, to mamy kolejny „dowód”, że gry zabijają (w tym przypadku prawie, ale wiecie, że to wystarczy). Na szczęście ekipa Eurogamer postanowiła przyjrzeć się całej sprawie. I co się okazało? Dziennikarz z tej bulwarówki "podkręcił" historyjkę i zapłacił komuś za poświadczenie jej prawdziwości. W końcu trzeba mieć podkładkę, prawda?
To nie pierwszy taki przypadek w twórczości tego autora - Matthew Barboura. Dwa lata temu podobną sprawę nakręcił podczas debiutu Pokemon GO, oferując 100 funtów za odpowiednią historyjkę. Jak widać stawka poszła w górę, bowiem za opowieść o Fortnite oferował 300 funtów.
Najgorsze w tym jest to, że nie ma żadnych „twardych dowodów” na to, że chłopak rzeczywiście nie uzależnił się od gry. W ostatnich tygodniach pewnie czytaliście w Sieci o tym, że uznano uzależnienie od gier jako chorobę psychiczną. Sama historia może zatem być całkiem prawdziwa, ale nie w sposób, jaką przedstawił ją autor.
Do czego to doszło, że gry lądują na nagłówkach gazet. Pozostaje zatem czekać na Fakt i „Nie mogę spać, bo gram w Fortnite”.
Let me tell you a story about Matthew Barbour, the journalist that wrote this Daily Mirror article about Fortnite. (1/8) pic.twitter.com/HybRXwHlEw
— Chris Bratt (@bratterz) 31 lipca 2018