Nie odzyska swojego konta, bo złodziej dokonał tam wpłat. Wielka afera w Genshin Impact
Najgorętszy temat na subreddicie Genshin Impact. Ponad 17k punktów, 1300+ komentarzy.
***
Wydawało się, że frma miHoYo to uosobienie wszystkiego, co najlepsze w producentach/wydawcach gier. Chińczycy dostarczyli nam topowy produkt Free2Play, który ma miliony graczy i który zgarnął już wiele prestiżowych nagród. O miHoYo trudno było powiedzieć coś złego…
AŻ DO DZISIAJ.
Pewien gracz pokazał coś, co może mocno nadszarpnąć reputacją Chińczyków.
Nasz bohater został zhakowany, a gdy chciał uzyskać pomoc w odzyskaniu konta, otrzymał odpowiedź, że “po przejęciu konta, wykonano tam wiele doładowań i niestety firma nie może mu pomóc”. Na tym krótkim materiale widzimy zatrważającą postawę supportu miHoYo.
Rozumiecie? Prawowity właściciel nie odzyska swojego konta, bo złodziej wykonał tam wpłat pieniężnych.
Przenieśmy to do realu:
– Halo, Policja, ukradli mi samochód
– Niestety, nie możemy Panu pomóc, złodziej/złodzieje zatankowali już samochód. Przykro nam!
Totalnie absurdalna sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Ani tutaj, ani w żadnej innej grze (online). miHoYo pokazało całemu światu, że tak naprawdę zależy tylko na pieniądzach i na niczym więcej. No bo po co karać hakera/złodzieja, jeśli to właśnie on dokonał już wpłat pieniężnych?
No to teraz czekamy na oficjalne stanowisko miHoYo, bo takie – prędzej czy później – pewnie nastąpi. To zbyt duża afera, żeby można było ją zamieść pod dywan.
Komentujący na Reddicie nie pozostawiają na Chińczykach suchej nitki. Niektórzy zapowiadają nawet, że nie przeznaczą na grę nawet dolara...