(Nie)pierwszy SCUM już na Steamie – oczywiście Early Access
SCUM to dla jednych rewolucyjny tytuł, jeśli chodzi o sieciowe survivale, a dla innych kolejna produkcja z tego gatunku. Gra budzi mieszane emocje, chociaż jeżeli ktoś zapytałby mnie, to zdecydowanie dałbym mu szansę. Wszak niecodziennie przychodzi nam wcielić się w rolę więźnia, uczestniczyć w telewizyjnym show, gdzie stawką jest nasze życie.
„Gracze wcielają się w więźniów, biorących udział w telewizyjnym show. Zrzuceni zostają na wyspie Bagne de Cayenne i muszą zapracować sobie na szacunek sponsorów/telewidzów/producentów. Dzięki nim bowiem otrzymają zrzuty zaopatrzenia, prezenty, sławę, a nawet życie po śmierci.”
W tle oczywiście walka z innymi graczami, próba przetrwania wśród mutantów, trochę parkouru oraz przymus ogarniania cech naszego organizmu. Tak, to w SCUM będziemy musieli liczyć się z tym, że budowa naszego ciała zdecydowanie wpłynie na naszą skuteczność. Siła bywa przydatna, ale jeśli nie mamy kondycji, to szybko staniemy się łatwym łupem dla hordy. A to jedynie wierzchołek góry lodowej, bo pod tym względem SCUM oferuje sporo możliwości - gdzie indziej mamy takie rzeczy jak metabolizm organizmu czy wpływ diety na ciało?
No to walka o przetrwanie rozpoczęta. Gra dostępna jest na Steamie w Early Accessie i przyjemność ta kosztować Was będzie niecałe 72 złote. Zainteresowanych odsyłam tutaj.
Chętnych aktualnie do grania nie powinno zabraknąć. W chwili pisania tego newsa, w produkcję zagrywa się 20 tysięcy osób, przy czym w szczytowym momencie było ich 50 tysięcy – dzięki temu gra znalazła się w TOP 10 aktualnie najchętniej ogrywanych tytułów na Steamie.
Pozostaje jednak poczekać i zobaczyć, czy ze SCUM nie wyjdzie przypadkiem SCAM…