Nie tylko WoW. Także Escape From Tarkov ma duży problem z oszustami
Taka jest niestety cena popularnych gier online (nie tylko gier MMO), gdzie z dużą ilością playerów przychodzi także duża ilość oszustów, którzy nielegalnymi sposobami – zazwyczaj przy wykorzystaniu zewnętrznego oprogramowania – ułatwiają sobie rozgrywkę.
A robią to dlatego, żeby jeszcze szybciej, jeszcze prościej zdobyć zasoby gry i sprzedać je później za realne pieniądze.
Skala oszustów, skala botów/cziterów w Escape From Tarkov nie jest może tak gigantyczna jak w World of Warcraft Classic (po 200k banów miesięcznie), ale jednak od początku tego roku wychwycono i zbanowano tam ponad 33,000 kont oszustów.
Biorąc pod uwagę, że egzemplarz Tarkova kosztuje ponad 150 zł, to jest to pewien wyczyn.
Od 12 stycznia do 15 marca, dzięki wsparciu systemu anti-cheat BattlEye, w Escape from Tarkov zbanowano ponad 33 000 oszustów.
Oszuści to główny problem EoT – do tego stopnia, że wiele osób rezygnuje z dalszej zabawy właśnie z tego powodu. – “Dlatego w to nie gram, a szkoda bo gra z ogromnym potencjałem”.