Nikt nie dawał im szans, a tymczasem sandboxowe Tree of Life zbiera super oceny, a jego czterej twórcy zarobili już $200,000
Dziwny jest ten (MMORPG’owy) świat. Wielkie, budżetowe produkcje są chłostane i zazwyczaj kończą żywot po kilku miesiącach, a niszowe, malutkie, tworzone z pasją tytuły osiągają sukcesy.
Tak jest z sandboxowym Tree of Life, który wystartował w ubiegłym tygodniu. Nikt nie dawał mu szans: a to przez specyficzną grafikę, a to oklepany system, a tu proszę taka niespodzianka. Gierka zbiera „Przytłaczająco pozytywne” oceny (i to w Early Access, co jest fenomenem), a jego twórcy (czterej twórcy, bo tyle osób robiło Tree of Life przez 3 lata) zarobili w 6 dni… $200,000.
Tree of Life is developed by 4 members and took them 3 years to finish the game.
Player base has reached to 10,000+ and sales already up to around $200,000 just in 6 days
Widocznie nie trzeba mieć grafiki a’la CryEngine 3, aby zbudować coś dobrego i grywalnego. Tree of Life kosztuje 20 euro, zapraszam TUTAJ.