"Nogi z dupy powyrywam". Posłuchajcie polskiego dubbingu z Gwinta
Chcesz powąchać mojej siekiery?
Dawać go, nakarmimy ryby sukinsynem
Należysz do mnie… dziewczyno
Zasrany katar
Mam słabość do rogatych kobiet
Nogi z dupy porywyam
Na cycki Melitele, aleś ty namolny
Uuuurwa mać
Stawać łajzy, wyśpicie się po śmierci
To tylko niektóre z przykładów polskiego dubbingu w Gwincie. Brzmi to naprawdę fajnie.
Mamy tych samych aktorów co w Wiedźminie 3 (Jacek Rozenek ponownie w roli Geralta), jednak kwestie wypowiadane przez ich postacie są dużo "spokojniejsze" niż w przypadku RPG-a. Słów zaczynających się na ku…, ch…, pier…., wyje… albo nie ma wcale, albo są ograniczone do absolutnego minimum. To akurat można zrozumieć, bo Gwint ma trafić do szerokiego grona odbiorców (PEGI 12), którzy niekoniecznie przepadają za tego typu wylgaryzmami.
Na koniec przypominam o kolejnym Stress Teście. Start we wtorek wieczorem.