Nowe informacje o Artifact: The Dota Card Game – to może być ciekawe!

Dodany przez PefriX prawie 7 lat temu
3 3786
Nowe informacje o Artifact: The Dota Card Game – to może być ciekawe!

Ok, Valve wkracza do ringu gier karcianych. Nie ma co czekać na jakąkolwiek trzecią część jednej z ich produkcji (Half-Life, Portal, czy Left 4 Dead). W zamian za to dostaniemy dziwną hybrydę. Proszę państwa, przed Wami Artifact: The Dota Card Game!

Cóz to takiego? Karcianka związana z fabułą/historią gry Dota 2. Ma jednak różnić się od rywali  typu The Elder Scrolls: Legends, Gwint czy Hearthstone. Otrzymamy połączenie TCG (Trading Card Game) z elementami MOBA.

Artifact pojawi się jeszcze w tym roku. Nie wiadomo jednak, czy Valve miało na myśli otwartą betę, czy pełnoprawną premierę gry. Może Early Access?:D. Niestety, szczegółów nie podano. Produkcję testują w zamkniętej becie profesjonaliści rynkowi, ale obowiązuje ich NDA, więc na konkrety nie ma co liczyć.

Wiadomo już, że w pierwszym kwartale 2019 roku zorganizowany zostanie pierwszy, oficjalny turniej w Artifact: The Dota Card Game. W puli nagród znajdziemy milion dolarów, zatem widać, że Valve już mocno inwestuje w esportowy aspekt gry.

Jeśli chodzi o sam gameplay to będzie nietypowo. O ile w standardowych karciankach gra się na jednej planszy, tak w TES: Legends pole bitwy mamy podzielone na dwie części. Artifact z kolei podkręca tempo, wprowadzając trzy plansze do „jednoczesnego grania”. Po co?

Wygrywa ta osoba, która pokona przeciwnika na dwóch polach bitwy. Mecze jednak nie będą rozgrywane trzy razy od nowa, jak to ma miejsce w wielu produkcjach. Zamiast tego od samego początku toczone są trzy mecze na różnych polach „jednocześnie”. Pola te nazywane są liniami (jak w grach MOBA od „lane”) i mają reprezentować alejki z Dota 2. Gramy talią według rotacji - od górnej linii zaczynając, potem środek, a na końcu dół.

Jak wspomniałem, wygrywa ta osoba, która wygra na dwóch liniach, uszkadzając wieże przeciwnika (bazowo mają 40 HP). Każde pole bitwy to osobna potyczka, ale są karty, które wpływają na inne alejki! Co ciekawe, gdy stracimy wieżę, to pokaże się nasz Ancient, który ma 80 HP. Jeśli zostanie on zniszczony to automatycznie przegrywamy grę, niezależnie od sytuacji na pozostałych planszach.

Walka odbywa się automatycznie, bohaterowie i miniony atakują przeciwnika który jest przed nimi. Jeśli nic się nie znajduje na ich linii atakuje, zaatakują wieżę.

Wiemy, że Artifact: The Dota Card Game ma w sumie 280 kart, w tym 44 karty bohaterów. Karty bohaterów dzielą się na : red, black, blue oraz green. Czerwone odpowiadają za klasę bruiser (Axe), czarne są naturalnymi assasynami/zabójcami i mogą atakować plansze poza tą, na której są. Niebieskie mają przypominać magów i mają zyskiwać moc z czasem gry. Zieleń z kolei reprezentuje bohaterów wsparcia i pomocy (healerów). Gracze budują talię składającą się z dwóch ról i maksymalnie pięciu bohaterów.

Każda rola oferuje oddzielne czary, których można użyć jedynie na planszy z bohaterem o odpowiednim kolorze. Oznacza to, że jeśli mamy Zeusa (niebieski bohater) na danym polu bitwy, to będziemy mogli zagrywać tam tylko niebieskie karty. Jeśli nie posiadamy karty bohatera konkretnego koloru na planszy, to na niej nie użyjemy kart/czarów tego koloru. Karty czarne pozwalają na zagrywanie na obcych planszach.

Każda karta bohatera ma trzy miejsca na przedmioty: broń, zbroja, dodatkowe życie. Większość kart posiada również zdolność specjalną lub bonus do statystyk. Przedmioty są kupowane na końcu co trzeciej tury (czyli po resecie rotacji TOP, MID, BOT) za złoto zdobyte z zabijania bohaterów i minionów.

Do tego należy pamiętać, że w Artifact: The Dota Card Game mamy  rotację pomiędzy liniami i tak ustawiają się nasze karty w ręce. Karty bohaterów odradzają się przez jedną turę, więc ich nie tracimy. Jak umrą, odczekujemy i możemy ponownie przywołać herosa w dowolnym miejscu. Miniony zagrywane są automatycznie, więc nie mamy wpływu na ich pozycjonowanie.

Produkcja NIE będzie miała kampanii dla pojedynczego gracza. Będzie jednak możliwość grania ze sztuczną inteligencją. Sam tytuł ma pogłębić fabułę Dota 2, ale nie będzie żadnych kampanii fabularnych z nią związanych. Zamiast tego otrzymamy unikalne interakcje pomiędzy kartami.

Jeśli chodzi o model biznesowy to Artifact: The Dota Card Game NIE BĘDZIE GRĄ FREE-TO-PLAY. Nie będzie również elementów Pay-to-Win. Kartami będzie można wymieniać się na Steam Marketplace. Valve podkreśla, że polowanie na dobre okazje ma być ważnym elementem gry. Co ciekawe, karty będą zawsze na czasie, nie będzie ich rotacji co roku jak w Hearthstone. Nie okaże się nagle, że musimy wymienić talię, bo coś jest już niefunkcjonalne lub zostaje usunięte. Prawdopodobnie same karty będą częścią naszego Steam Inventory.

Na ten moment Artifact nie będzie oferował wsparcia dla Steam Workshop. W przyszłości jest to jednak możliwe, chociaż może ograniczyć się jedynie do obrazków na kartach.

I to by było na tyle. Zastrzegam sobie prawo do pomyłki, bowiem ujawnione informacje wydają się bardzo chaotyczne. Jeśli gdzieś popełniłem błąd lub wyjaśniłem coś mało klarownie, to proszę o poprawę. Przyznam szczerze, że Artifact: The Dota Card Game wydaje się czymś ciekawym, ale niesamowicie dziwnym. Dlatego samemu mogłem się pogubić.


3 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube