Nowy tydzień to nowa gra Battle Royale. Powitajcie Death Field

Nowy tydzień, nowy Battle Royale. Przyzwyczajajcie się. Takich gier  będzie powstawać coraz więcej. Popularność, ale przede wszystkim ogromny zysk jaki generuje PlayerUnknown’s Battlegrounds czy Fortnite zachęcają innych producentów do tworzenia własnych gier BR. 

Żeby jednak jakiś świeży Battle Royale odniósł sukces, potrzebna jest oryginalność i jakość. Byle przeciętniakiem nie podbijemy rynku. 

Jaki jest Death Field: The Battle Royale of Disaster? Jeszcze nie wiadomo, bo steamowa premiera odbędzie się dopiero 18 kwietnia. 

Oficjalny opis mówi jednak o kolejnej wyspie na skraju katastrofy, gdzie tylko jeden gracz (ze 100 śmiałków) wsiądzie do helikoptera ratunkowego i uratuje się ze śmiertelnej pułapki.  

Będą pojazdy, będzie rozwałka, będzie też system craftingu, dzięki któremu z pozyskanych materiałów stworzymy części ekwipunku, a nawet bronie. W Death Field będzie się opłacało zbierać śmieci:)

Free2Play? Buy2Play? Prawdopodobnie Buy2Play, ale nic jeszcze nie zostało potwierdzone. Wszystkiego dowiemy się pewnie w dzień premiery.