O godzinie 20:00 startuje nowa liga i najtrudniejszy dodatek w historii Path of Exile!
Kawa zaparzona?
Prowiant przygotowany?
Build ogarnięty?
W takim razie można już odliczać minuty do premiery “Echoes of the Atlas” – szumnie zapowiadanego dodatku do Path of Exile, który wystartuje o godzinie 20:00 czasu polskiego.
GGG spłynie z punktualności i rzetelności, więc raczej nie ma mowy o żadnych opóźnieniach czy problemach z serwerami.
“Echoes of the Atlas” to nowa era end-game’u dla PoE, która wprowadza najtrudniejsze wyzwania w historii gry. Czyli arenę, gdzie będziemy walczyć nawet z 10. bossami RÓWNOCZEŚNIE. Niewielu osobom uda się to przeżyć, ale dopiero wtedy będziemy mogli stanąć naprzeciw The Maven – nowego finałowego bosssa w grze, który ma być jeszcze trudniejszym wyzwaniem.
Zapowiada się ekscytujący wyścig, bo kto pierwszy zabije go ją, (The Maven to ona) na lidze Hardcore SSF, zgarnie niemal 40 tys. złotych.
Inne nowości też wyglądają apetycznie. Passive Tree dla Atlasu, nowy rodzaj Watchstones, 11 (!!!) nowych mapek (stworzonych na “silniku” Path of Exile 2), nowe gemy, rework trzech subklas (Ascendancy), ponad 40 zbuffowanych umiejętności, Harvest i Heist jako integralna część gry i wiele więcej.
Razem z “Echoes of the Atlas” startuje również Liga Ritual. Motywem przewodnim tego “sezonu” będą krwawe ołtarze na mapach. Gdy oczyścimy je z potworków, zarobimy tzw. Tribute Points, które następnie będziemy mogli wydać w tytułowym Ołtarzu na losowe przedmioty.
Grinding Gear Games zapewnia, że może się tam znaleźć wszystko: od totalnych śmieci, po Headhuntera (najlepszy pasek w grze) oraz warte 500-1000 zł Mirror of Kalandra (tworzy kopię danego przedmiotu).
Path of Exile to nie tylko najlepszy hack’n’slash na świecie. To także wybitny przykład gry Free-To-Play. Cały content jest w 100% darmowy, a mikrotransakcje dotyczą elementów kosmetycznych i zakładek w Stashu, nic więcej.
Zagracie TUTAJ.