Overwatch 2 ma sprawić, że gracze i firmy zaczną inaczej patrzeć na kontynuacje
O Overwatch 2 z pewnością już słyszeliście i zakładam, że większość z Was ma na temat tej kontynuacji swoje zdanie. Niektórzy są zadowoleni, ale jest całkiem spore grono osób, które twierdzi, że to zwykły skok na kasę. Blizzard zamiast wydać DLC/dodatek to chce sprzedać niedużą zawartość, jako osobną grę. Co na to wszystko Jeff Kaplan?
Osoba odpowiedzialna za serię Overwatch jest przekonana, że druga część jest dobrym pomysłem. Co więcej, ma nadzieję, że dzięki Overwatch 2, gracze oraz firmy zaczną patrzeć inaczej na kontynuacje oraz przestaną bać się o podzielenie swojej społeczności na drobniejsze partie.
Według Kaplana, ekskluzywna zawartość Overwatch 2 w pełni zasługuje na wydanie w postaci osobnej gry. Gracze niezainteresowani kampanią fabularną wcale nie muszą kupować kontynuacji. Jeśli zależy im tylko na PvP to mogą spokojnie pozostać przy pierwszym Overwatch.
Oryginał nie zostanie porzucony, dalej będzie rozwijany i utrzymywany, więc nikt nie zostanie zmuszony do przesiadki na nową część. Jeff Kaplan w ten sposób chce zaznaczyć, że pora zacząć wydawać kontynuacje gier w taki sposób – aby poprzednie części wcale nie zostawały w tyle, jako niegrywalne. I takim właśnie pionierem nowego podejścia ma być Overwatch 2.
„Nadejście Overwatch 2 nie oznacza jednak, że Blizzard ustaje w wysiłkach na rzecz wspierania dotychczasowej społeczności Overwatch. Obecni gracze Overwatch będą mogli walczyć u boku posiadaczy Overwatch 2 podczas wspólnej wieloosobowej rozgrywki PvP, korzystając z nowych bohaterów i map. Dzięki temu zabiegowi rozgrywka PvP będąca fundamentem pierwszej części nie straci żywotności, mimo że Overwatch 2 zapoczątkuje nową erę w dziejach gry.”
No to nie można było wydać tego, jako płatny dodatek? Rozumiem, że przy premierze Overwatch deklarowano, że gra będzie kompletna bez żadnych DLC, ale ta sytuacja wcale nie wygląda jakoś ciekawie. Kto wie, może Overwatch 2 dostępne będzie za relatywnie niską cenę? Póki co tego nie wiemy, tak, jak nie znamy daty premiery. Pozostaje czekać.
Za powyższy wpis odpowiada PefriX, czyli ja.