Overwatch 2 zablokował elementy LGBT dla Polski
1 czerwca w Overwatch 2 wystartował “Pride Month”. Czyli tęczowy miesiąc, dzięki któremu – cytaty Blizzarda – “ludzie mogą identyfikować się z naszymi bohaterami, mogą poczuć się zauważeni i docenieni, co pomoże im znaleźć siłę i odwagę, aby pokazać światu, kim są”.
Dzięki “Pride Month” gracze mogą wziąć udział w specjalnych wydarzeniach oraz zgarnąć elementy ozdobne LGBTQ+, takie jak portrety graczy i wizytówki…
Problem w tym, że ów “Pride Month” w Overwatch 2 został zablokowany dla kilku europejskich krajów, w tym również dla Polski.
Jak informują serwisy Dexerto i TheGamer, była to bezpośrednia inicjatywa Blizzarda, który postanowił wyłączyć Polaków, Rumunów, Węgrów i Litwinów z “Pride Month” ze względu na obowiązujące tam przepisy anty-LGBT.
Mamy technologię, która ogranicza udostępnianie tych treści do krajów, w których obowiązują przepisy, które nie tolerują treści LGBT
Naszą wartością jest ochrona graczy. Chcemy chronić graczy na całym świecie. Możesz wyposażyć się w kosmetyk w jednym kraju i podróżować do innego z innymi zasadami i wpaść w kłopoty. Dlatego czujemy, że naszym obowiązkiem jest pomaganie chronić takich ludzi i przestrzeganie prawa w krajach, w których działamy
Trochę to dziwne… mega dziwne.
Po pierwsze, anty-LGBT nie działa u nas ogólnokrajowo (to raczej oddolna inicjatywa paru gmin). Po drugie, inne gry wspierające LGBT, w tym - paradoksalnie - blizzardowski Overwatch 1 nigdy wcześniej nie zdecydowały się wyłączyć takiej zawartości dla Polski (w ubiegłych latach takie wydarzenia w OV1 były normalnie dostępne). Więc dlaczego teraz?
Komentarze Polaków - nomen omen pod polskim newsem o “Pride Month” - raczej nie są przyjazne:
“Na swoich mediach społecznościowych Blizzard spuszcza się nad sobą, jacy to oni nie są wspierający i pro lgbt ale jednocześnie banują wydarzenie w krajach, w których wsparcie dla tęczowej społeczności byłoby najistotniejsze. Wali mocno hipokryzją”.