Overwatch rozpieszcza swoich chińskich graczy?

Dodany przez PefriX prawie 7 lat temu
4 5106
Overwatch rozpieszcza swoich chińskich graczy?

Chiny są potężnym rynkiem i ogromną bazą docelowych graczy, nie dziwne zatem, że Blizzard stara się ich rozpieszczać. Jeśli ich prawo każe cenzurować produkcje, nie ma problemu. Chcą wiedzieć, jaka jest procentowa szansa na łakocie ze skrzynek? Nie ma problemu. Oczekują możliwości kupienia waluty wewnątrzgrowej za prawdziwe pieniądze? NIE MA PROBLEMU! Jest jednak pewno ale…

Po kolei. Nie wszyscy może wiedzą, ale prócz skrzynek, Overwatch ma również kredyty (coins), czyli wewnętrzną walutę. Możemy ją dostać bezpośrednio ze wspomnianych skrzynek lub otrzymujemy je, gdy trafimy na jakąś powtórkę pikselowych łakoci. Po co? Za te kredyty możemy sami kupić skórkę lub coś innego do postaci, nie musząc liczyć na szczęśliwy drop ze skrzynki.

No cóż, chińska wersja Overwatch ulegnie zmianie wraz z aktualizacją 1.12. Dzięki niej gracze będą mogli kupić kredyty za prawdziwe pieniądze (do tej pory mogli tylko skrzynki). Jakby tego było mało, do każdej transakcji dostaną kilka darmowych skrzynek.

Teoretycznie tak ma wyglądać cennik:

  • 5 kredytów i 2 skrzynki za $1,76

  • 15 kredytów and 5 skrzynek za $4,41

  • 30 kredytów and 11 skrzynek za $8,82

  • 60 kredytów and 24 skrzynki za $17,64

  • 120 kredytów and 50 skrzynek za $34,99

Co jest w tym nie tak? Za niecałe 35 dolarów otrzymamy 120 kredytów, co jest jakimś żartem. Z drugiej zaś strony w tej cenie mamy 50 skrzynek, a to z kolei teoretycznie dobry biznes. O co zatem chodzi? Użytkownik Reddita (post został skasowany) wysnuł teorię, że to sposób Blizzarda na obchodzenie chińskiego prawa. W ten sposób nie muszą podawać szansy na drop łakoci ze skrzynek, skoro ich nie sprzedają, tylko dają w prezencie do zakupu kredytów. I nie, raczej nie oczekujcie tego systemu u nas :)


4 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube