Paladins Battlegrounds został nazwany… na cześć gier MMO
Wielu osobom nie spodobało się, że nowa gra, przepraszam, nowy tryb w Paladins został nazwany Battlegrounds. Według nich jest to wspinanie się po plecach bijącego rekordy popularności PlayerUnknown’s Battlegrounds czy wręcz żerowanie na czyimś sukcesie.
Okazuje się jednak, że nawet w samym studiu dochodziło do sporych napięć, jeśli chodzi o nazwę gry. Rozważano różne propozycje. Battle Royale, Survival, jednak ostatecznie postawiono na Battlegrounds.
O dziwo zdecydowano się na taki ruch ze względu… na gry MMO. „Czteroosobowa drużyna, różne klasy […] poczujesz się jak w rajdzie w MMO”.
To właśnie różni Paladins Battlegrounds od PlayerUnknown’s Battlegrounds. Paladyni są drużynówką, która musi ze sobą ściśle współpracować. Ponadto mecze mają trwać nie dłużej niż 20 minut.
Premiera już niedługo.