Paladins ma już 50 postaci, a Overwatch tylko 32…

Pamiętacie jeszcze jakie wojenki toczyliśmy na portalu, najpierw nazywając Paladins “darmowym Overwatchem”, a potem hejtując Blizzarda za to, że kopiuje postacie od dzieła Hi-Rez Studios.

Koniec końców z całej tej pseudo-batalii zwycięską ręką wyszedł chyba Paladins, który – obiektywnie rzecz biorąc – oferuje znacznie bardziej rozbudowaną i zróżnicowaną rozgrywkę.

Także pod względem liczby postaci, Paladins zostawił Overwatch daleko w tyle.

Ostatnia aktualizacja (wydana w ubiegły czwartek) wprowadziła do zabawy 50. grywalną postać (Rei), podczas gdy Overwatch od dawna zatrzymał się na liczbie 32 bohaterów.

Gdy Rei opuściła swoją jaskinię w Jamach, skierowała swoje uszy ku dążeniu do mistrzostwa w magii na dotąd nieznanym nikomu poziomie. Jej wyprawa zaprowadziła ją na Rubinowy tron, dzięki któremu zyskała środki do zrealizowania swoich ambitnych celów.

Szybko zawarła sojusz i jeszcze szybciej przyjaźń z potomkinią rodu Aico, Lian, zyskując dostęp do zasobów potężnego i szlachetnego rodu w zamian za swoje usługi i rady. Próbuje okiełznać i zyskać kontrolę nad chaotycznymi i tajemnymi siłami, które krążą po Królestwie, aby ostatecznie połączyć je ze sobą. Ma niespotykany talent do magii, a to dopiero początek jej opowieści.

Umiejętności Rei:

Najlepsze jednak, że Paladins jest tytułem Free-To-Play (bez P2W), podczas gdy za Overwatch nadal trzeba płacić grubą kasę (od 50 do 150 zł), mimo że przez ostatnie półtora roku nie działo się tam nic ciekawego (poza okolicznościowymi eventami oraz dodawaniem kolejnych skinów).

Overwatch 2 być może odwróci kartę, ale nie wiadomo, kiedy to dokładnie nastąpi. Prace nad sequelem ciągle trwają, a ostatnie wydarzenia w Blizzardzie raczej nie pomagają produkcji gry.

Do tego momentu bawcie się dobrze w Paladins - TUTAJ.