Paladyn jest totalnie OP w Diablo 4. Blizzard nie umie robić normalnych klas

Dodany przez guru 6 dni temu
58 11456
Paladyn jest totalnie OP w Diablo 4. Blizzard nie umie robić normalnych klas

Inaczej. Blizzard nie umie balansować klas i wprowadzać ich do rozgrywki w sposób nieinwazyjny.

Przedsmak mieliśmy już rok temu przy okazji premiery dodatku „Vessel of Hatred”, gdzie dostaliśmy Spirytystę. Ta klasa przez długie miesiące była maszynką do zabijania, zostawiając resztę klas postaci daleko w tyle.

Niestety Blizzard zafundował nam teraz powtórkę z rozrywki, wprowadzając Paladyna, który jest równie OP a może nawet bardziej OP niż ówczesny Spirytysta.

Paladyni osiągają największy damage, mają najszybszy „pushing”, są znakomici w walce z bossami, no i - jak to Paladyni - są praktycznie niezniszczalni.

Potęgę Paladynów najlepiej widać w rankingach Pitów (Dołów), gdzie miejsca od 1 do 92 zajmują właśnie przedstawiciele tej klasy. Dopiero na 93 miejscu mamy jednego Rogue’a. W sumie w TOP200 rankingu światowego mamy… 193 Paladynów. To nie jest normalne.

A żeby było śmieszniej, do grania Paladynem w mecie wcale nie potrzeba jakiegoś dużego skilla. Baa, nie potrzeba praktycznie żadnego skilla.

Jeden z buildów tzw. Auradin to build AFK. Wystarczy zdobyć unikatowe rękawiczki (Dawnfire), a potem wyposażyć „Holy Light Aura” na pasku umiejętności - voila. Poruszamy się między wrogami, a oni giną od pasywnie zadawanych obrażeń.

„Rob2628” pokazał, jak działa ten absurdalny build. Streamer siedzi sobie z założonymi rękami za głowę, a jego Paladyn zabija wszystko na ekranie (łącznie z bossami na Torment IV).

Na razie Blizzard nie wspomina o żadnych nerfach, więc Paladyn pozostanie raczej OP do kolejnego sezonu, czyli do lutego lub marca.

Fajna zachęta, żeby grać Paladynem. Wróć. Fajna zachęta, żeby kupić dodatek “Lord of Hatred”, bo dopiero po zapłaceniu 170 zł i zamówienia pre-ordera odblokujecie Paladyna. 


58 Komentarzy


Ostatnie gry