Paragon umiera? Epic Games przyznaje, że MOBA ma problemy przez…
…Fortnite.
Deweloperzy nie ukrywają, że ich MOBA oparta na silniku Unreal Engine 4 nie radzi sobie najlepiej. Jest to nietypowa sytuacja, by twórcy oficjalnie podważali, czy ich projekt galopuje w odpowiednią stronę. Całość rozpoczęła się od Reddita.
“Going from Legacy to Monolith to a new card system and all of the changes in-between, our efforts have always been focused on growing the game. While each of these incarnations has been beloved by a core community, none has been large enough to achieve mainstream success. This, combined with the humbling success of Fortnite has caused us to question if we have a good path to grow Paragon and make it thrive.”
Bez farmazonów – Epic Games ma świadomość, że sytuacja Paragon nie jest najlepsza. Aktualizacje się pojawiają, ekipa odpowiedzialna nad projektem cały czas nad nim pracuje. Pojawił się jednak Fortnite, który jak za dotknięciem magicznej różki, zgarnia całą publikę. Nie ma co żartować, bo ostatnie statystyki pokazują, że Fortnite Battle Royale cieszy się ogromną popularnością.
To z kolei zespół odpowiedzialny za Paragon stawia w nieciekawym świetle. Na tyle, że sami podważają własną pracę. Wprowadzili do gry dużo nowości, zmodyfikowali sporo elementów, ale do mainstreamu nie udało im się przebić.
Problem jest na tyle duży, że nowi gracze nie zostają przy Paragon dłużej niż miesiąc. W efekcie prace nad grą zwolniły, a załoga również się zmniejszyła – część pracowników została przeniesiona do Fortnite. Wszyscy widzą, że Paragon ewoluował i teoretycznie stał się lepszy. Niestety, nie przyszły z tym żadne, większe osiągnięcia. Nie pobito rekordów, nie ma się czym pochwalić.
Czy to oznacza zamknięcie Paragon? Niekoniecznie, a raczej nikt z Epic Games tego na głos nie powie. Gra nadal będzie rozwijana, ale w wolniejszym tempie. Następne tygodnie z kolei mają przynieść odpowiedź, co zrobić z projektem, aby był czymś więcej, niż tylko ładną ciekawostką. Pożyjemy, zobaczymy!