Path of Exile się zepsuło. Gierka ma ogromne problemy techniczne
Pod jednym względem Diablo 3 „guruje” nad Path of Exile. Chodzi o silnik graficzny i optymalizację, która w produkcie Blizzarda stoi na bardzo wysokim poziomie.
Odwrotnie to PoE, które nie zawsze działa tak, jak powinno.
A teraz jest jeszcze gorzej. Od premiery ligi/dodatku „Blight” Path of Exile ma ogromne problemy z wydajnością i ogólną funkcjonalnością. Gracze raz za razem raportują o crashach, freezach, gwałtownych spadkach fps i wyskakujących błędach.
Sprawa jest naprawdę poważna, bo głos zabrało nawet Grinding Gear Games, wypuszczając komunikat (TUTAJ) dotyczący technicznej kondycji PoE. Niestety, Nowozelandczycy potwierdzają problemy z grą.
Prawie wszystkie problemy z wydajnością, na które cierpi Path of Exile, są związane z systemami rozgrywki i podejmowanymi tam decyzjami. Z powodów opisanych powyżej Blight jest ligą mającą problemy z wydajnością. Podjęliśmy świadomą decyzję o wypróbowaniu tego rodzaju ligi i całkowicie słuszne jest obwinianie nas i tę decyzję za słabe wyniki, które możecie napotkać podczas zabawy.
Nie spodziewaliśmy się jednak, że będzie tak źle
GGG pracuje nad naprawą, wdrożyło już nawet kilka hotfixów, ale problemy techniczne Path of Exile wciąż pozostają.
Oby sobie poradzili, bo inaczej ludzie zaczną odchodzić z gry. A przecież liga Blight, mimo że posiada naprawdę fajne elementy, zanotowała o 35% gorszy start niż poprzednie ligi w PoE.
(oglądać od 25 sekundy)