Rejestracja Crimson Desert. Tak samo nazywa się największy prywatny serwer Black Desert
W południowokoreańskich mediach spore poruszenie. Kilka dni temu odkryto, że Peal Abyss, twórcy Black Desert, zarejestrowali nowy znak towarowy - „Crimson Desert”.
Jedni twierdzą, że chodzi o nowy dodatek do gry. Drudzy, że o grę powiązaną z marką BDO. Jeszcze inni, że „Crimson Desert” to… sequel Black Desert.
Sequel? Wiem, to wydaje się mało prawdopodobne, chociaż wcale nie niemożliwe. Wtedy Black Desert, teraz Crimson Desert. To ma sens.
Ale znając życie skończy się pewnie na jakimś mobilnym produkcie lub grze MOBA.
UPDATE: Nie wiem, czy to przypadek (pewnie nie), ale pod nazwą Crimson Desert ukrywa się... największy prywatny serwer Black Desert Online na świecie. Bardzo możliwe, że Pearl Abyss zarejestrowało taki znak towarowy, aby mieć argumenty do walki z "piratami".
Teraz mogą legalnie zwrócić się do sądu lub prawników i raz na zawsze zakończyć żywot prywatnego serwera, który bardzo rozrósł się przez ostatnie miesiące i który „zabierał” graczy z globalnej wersji.
Bo to właśnie na Crimson Desert wędrowały osoby rozgoryczone ostatnią sytuacją w Black Desert (Pay2Win i te sprawy). Po ewentualnym zamknięciu priva niestety nie będą mieli gdzie iść. Albo zostaną na globalu, albo odpuszczą sobie BDO na amen.