Pewien gracz stworzył grafikę z najbardziej aktywnymi MMORPG-ami…
Wiem, że gracz „Zetryte” (twórca infografiki, którą umieścił na Reddicie) miał dobre chęci i chciał stworzyć najbardziej wiarygodną listę najbardziej zaludnionych/aktywnych MMORPG-ów, ale jego wybory… troszeczkę mijają się z rzeczywistością.
Zobaczcie sami:
Zacznijmy od tego, że Destiny 2, które zajmuje tutaj trzecie miejsce, nie jest pełnoprawnym przedstawicielem gatunku MMORPG. Gierkę można podpiąć pod szeroko pojęte MMO (lub semi-MMO), ale nic więcej.
World of Warcraft na pierwszym miejscu – okej. Za nim Final Fantasy XIV – bez zastrzeżeń. Destiny 2 na trzecim – patrz wyżej.
Za podium Black Desert Online – eee, no dobra. Potem RuneScape, który powinien być bardzo wysoko (200 tys. graczy online).
Elder Scrolls Online mniej popularny od Black Desert? „Mamy najwięcej graczy od 2015 roku”. Następnie Guild Wars 2, który ma za sobą koszmarne kwartały. EVE Online, który pod względem CCU przegrywa teraz nawet z Tibią.
Star Wars The Old Republic na dziewiątym miejscu? Rzeczywiście można tam zauważyć wzrosty aktywności, ale nie takie, które pozwalają na TOP10. Stawkę zamyka ArcheAge, który – umówmy się – nie ma więcej niż 10 tys. równocześnie zalogowanych osób.
O ile 5-6 tytułów na tej infografice mógłbym zaakceptować, to takie gry jak ArcheAge czy SWTOR nie powinny się tutaj nigdy znaleźć. Z miejsca można wymienić inne tytuły, które posiadają aktywniejszą populację. Maple Story(Global + Azja), Dungeon Fighter Online (jeśli wziąć pod uwagę wersje azjatyckie), TERA Online czy przede wszystkim Albion Online, o którym będzie kolejny news.
Komentujcie, kogo z tej listy byście wyrzucili, a kogo dopisali.