Playerunknown's Battlegrounds jest z nami już od 3 lat!

Playerunknown's Battlegrounds nie wymyśliło gatunku battle royale i wielu z Was powie, że „Minecraft był pierwszy!”. Niemniej nie ulega wątpliwościom, że to właśnie od tego tytułu zaczął się szał na gatunek. PUBG początkowo pobijało wszelakie rekordy aktywności graczy na Steamie, stając się w krótkim czasie jedną z popularniejszych produkcji. Wszędzie było o tej produkcji głośno, a na portalu co chwile pojawiały się newsy o tym, że „PUBG pobiło rekord/liczba aktywnych graczy” itd. 

Potem przyszedł Fortnite, który zabrał koronę popularności, ale co Playerunknown's Battlegrounds ugrało to ugrało. Apex Legends już takiego szumu nie narobiło, chociaż początek miało niezły, a teraz obserwuje Call of Duty: Warzone – 30 milionów graczy w 10 dni. Lepszego momentu na debiut niż kwarantanna, deweloperzy nie mogli sobie wybrać!

A co z naszym poczciwym Playerunknown's Battlegrounds? PUBG świętowało 23 marca swoje trzecie urodziny. Z tej okazji twórcy przygotowali specjalne skórki, ale zapowiedzieli również, że to dopiero początek zabawy dla nich. W planach mają aktualizacje istniejących map (na pierwszy ogień idzie Vikendi), dodanie nowych pól bitewnych, broni oraz mechanik. Do tego pojawią się dodatkowe opcje gry w trybie Arcade (drużynowy deathmatch), a do tego standardowe ulepszenia jakości oraz różnorakie poprawki.

Co poza tym? PUBG Corp. informuje, że społeczność jest podstawą każdej gry online i główną częścią świętowania trzeciej rocznicy PUBG. Dlatego właśnie jakiś czas temu zorganizowali pierwszy globalny konkurs skórek, w którym gracze z całego świata przygotowywali swoje projekty. Zwycięskie projekty trafiły do gry i będą dostępne za darmo dla wszystkich graczy na PC i konsolach podczas obchodów trzeciej rocznicy.

Od poniedziałku 23 marca do czwartku 23 kwietnia na PC możecie otrzymać skórki stworzone przez graczy PUBG, które wygrały w konkursie. Od czwartku 26 marca do soboty 25 kwietnia możecie odbierać te same łakocie na konsolach.

I to by było w zasadzie tyle. Tak, bez większych fajerwerków, ale czy są one komuś potrzebne?