Po 4 latach opuszcza Early Access. Kto? RUST!

Tak, to nie jest żaden żart! Rust można dopisać do listy gier, które po wielu miesiącach opuszczają czeluść Early Access. Temu tytułowi zajęły to cztery lata, ale w końcu wyczołgał się z padołu łez i dumnie będzie mógł powiedzieć, że jest pełnoprawną grą. Chociaż nie do końca…

Kiedy? Już 8 lutego Rust oficjalnie wyjdzie z Early Accessu, do którego trafił w grudniu 2013 roku. W związku z tym deweloperzy NIE planują żadnej, hucznej imprezy, czy specjalnego wydarzenia.

“We're not planning any big reveals, launch parties, around the world tours or cash prize giveaways for this event. We're not going to move staff onto other projects. It's very much going to happen without much fuss. It's business as usual.”

Twórcy oficjalnie informują, że to zwyczajny, kolejny krok na drodze do rozwijania Rust. Zamiast świętować, czy zajmować się innym projektem, studio zwyczajnie dalej zamierza pracować przy tym tytule. Jedyną nowością mają być regularne, comiesięczne aktualizacje. Garry Newman podkreśla, że jego gra NIE została ukończona, a wyjście z Early Accessu to zwyczajne, biznesowe posunięcie. Rust daleki jest od finalnego obrazu, jaki w głowie ma deweloper.

Ach, zapomniałem - będzie jedna, spora zmiana. Cena Rust zostanie zwiększona. Po premierze 8 lutego, zamiast niecałych 20 dolarów za egzemplarz gry, zapłacimy 35 dolców.

W tym wszystkim niepokoi mnie jedno. Garry Newman poprosił graczy, aby ci nie traktowali premiery Rust jako ewolucji projektu w pełnoprawny tytuł. Twórca podkreśla, by porównywać grę do stanu z jakiego zaczynała w 2013 roku do obecnego. Teraz z kolei do Rust należy podejść jak do „wyjścia z Early Access i rozpoczęcia fazy Alfa”.

Poważnie…