Po pięciu latach Camelot Unchained ruszył z betą

5 lat. 

Tyle czasu minęło od zbiórki na Kickstarterze, od której tak naprawdę rozpoczęła się historia Camelot Unchained z rynkiem MMORPG. Twórcy gry uzbierali wtedy ponad 2 mln dolarów, potem uzyskali kolejne pieniądze (od zewnętrznych inwestorów), ale i tak musiało minąć wiele lat, zanim „duchowy następca” Dark Age of Camelot był gotowy (mentalnie i technicznie) na wersję beta. 

To się chyba udało. Beta ruszyła wczoraj, a Camelot Unchained postawił kolejny milowy krok do swojej oficjalnej premiery. 

Niestety nie pokażemy wam, jak wygląda Closed Beta, co całość jest objęta bardzo ścisłym NDA. Złamanie klauzuli poufności będzie się wiązać z utratą konta, a nawet z konsekwencjami prawnymi. 

Dostęp do CBT jest płatny. Jeśli nie wspomogliście Camelot Unchained podczas Kickstartera, to teraz musicie wydać minimum 60 dolarów, aby zgarnąć pakiet z wejściówką do pierwszej bety. 

Może i warto, ale weźcie pod uwagę jeden kluczowy fakt. Mogą minąć jeszcze 2-3 lata, zanim Camelot Unchained stanie się ukończonym i grywalnym tytułem.