Polak Polakowi wilkiem. Byli właściciele Helbreath Polska obrzucają łajnem obecny zespół
Tak się składa, że mam polubione oba profile Helbreath Polska na Facebooku (ten stary i ten nowy) i od kilku dni obserwuję zmasowaną akcję, która ma na celu pogrążenie obecnej ekipy adminów i Game Masterów odpowiedzialnych za rodzimy serwer. Pojawiają się oskarżenia o banowanie/mutowanie za niewinność, usuwanie niewygodnych tematów z forum, a nawet – to już prawdziwy hardkor - rzekome wirusy (keyloggery) w kliencie gry, które mogą wykraść nasze poufne dane.
Czy to prawda? Nie mamy zielonego pojęcia. Nie chcemy stawać po jednej konkretnej stronie, bo tak naprawdę nie wiemy, kto ma rację, a kto nie.
Możliwe jednak, że mamy do czynienia z typową „prywatą” byłego admina HB Polska, który nie może się pogodzić z utratą serwera i takimi postami chce za wszelką cenę osłabić zaufanie do gry. Smutno się to czyta.
Nie lepiej byłoby się dogadać jak normalni ludzie? Przecież największym poszkodowanym jest sama gra - Healbreath Polska.