Polski dyrektor Diablo 4 opowiada o grze. "Chcemy skupić się na prostych opowieściach"
Mieliśmy już zostawić Diablo 4, ale sami widzicie, że to nie takie proste. Cały czas spływają do nas nowe informacje o grze.
A te powinny was szczególnie zainteresować, bo pochodzą… bezpośrednio od Polaka, Pana Sebastiana Stępienia/Stępnia (podobno obie formy są poprawne), który objął stanowisko Dyrektora Kreatywnego Diablo 4 (pisaliśmy o tym w sobotę).
Oto fragment rozmowy Pana Sebastiana z serwisem WCCFTech:
Prawdopodobnie dużo już słyszeliście o mroku w Diablo 3. Ale chcę powiedzieć jeszcze kilka rzeczy o tym elemencie, ponieważ jest to dla nas bardzo ważne.
Diablo 4 nie będzie po prostu mroczne.
Chcemy przywrócić bardzo specyficzną atmosferę, która sprawiała, że Diablo było takie wyjątkowe.
Pierwszą rzeczą jest historia. Chcemy stworzyć o wiele bardziej ugruntowaną historię niż w Diablo III. Uważamy, że najlepszym sposobem na przekazanie tej historii jest umożliwienie odkrywania historii prostych ludzi.
Wyobraźcie sobie taką wioskę, Nie chodzi o tę konkretną wioskę (mamy ponad 100 wiosek lub podobnych miejsc). Chcemy skupić się na tych prostych opowieściach, o wiecznym konflikcie, który trwa nawet tutaj.
Więc nie chodzi o wielkich bohaterów, nie chodzi o politykę czy królów. Chodzi przede wszystkim o zwykłych ludzi.
Nie wiem, jak wy, ale ja czuję w tym dużo Wiedźmina (Pan Stępień pracował wcześniej w CD Projekt Red), gdzie nie chodziło tylko o Geralta i Ciri, ale także poboczne przygody, gdzie spotykaliśmy chłopów lub mieszczan i przeżywaliśmy z nimi ich cierpienia, dramaty czy radości.
Oczywiście nie liczymy, że fabuła w D4 będzie jakoś specjalnie rozbudowana (to przede wszystkim hack’n’slash, gdzie liczy się zabijanie potworków), ale liczymy, że będzie naprawdę ciekawym tłem do równie ciekawej rozgrywki.
Bo to, co powiedział Pan Stępień napawa optymizmem. Każdy z was ma już chyba dość "patosu" w grach.