Polski Edengrad po cichu odszedł do niebytu? Nie kupicie już gry na Steamie
Edengrad był bohaterem newsów na portalu przez jakiś czas. Nie ma się czemu dziwić, w końcu Polacy z Huckleberry Games szykowali całkiem obiecującego, sieciowego survivala w klimatach post-apo i elementami sandboxu. Całość zapowiadała się ciekawie, ale zwyczajnie coś nie wyszło – kiepski start, problemy finansowe, a następnie wstrzymanie dalszych prac nad grą.
Światełkiem w tunelu była sprzedaż akcji. Deweloperzy dzięki emisji akcji na giełdzie, mieli zyskać 1,5 miliona złotych. Pieniądze miały zostać przeznaczone na prace nad Edengrad, dalszy rozwój gry oraz wdrożenie nowej strategii operacyjnej. W sumie podano, że zdobyte środki zostaną wydane na ukończenie tego projektu oraz rozpoczęcie prac nad nowym.
Aktualizacje jednak nie pojawiły się, Edengrad nie zostało ukończone, a teraz z kolei prawdopodobnie odchodzi do niebytu. Robi to jednak po cichu, bowiem na Steamie w tym momencie nie ma o tym żadnej informacji. Zamiast tego gry nie da się już kupić na platformie Valve. Czy to oznacza oficjalny koniec Edengrad? Teoretycznie tak, ale w praktyce BYĆ MOŻE Huckleberry Games szykuje jakiś wielki powrót w postaci wiekopomnej aktualizacji z dopiskiem Unchained czy Unleashed.
Jest to jednak mało prawdopodobna opcja, ponieważ deweloperzy zmienili nazwę na Neurone Studio i zajmują się aktualnie „pracami kontraktowymi” jak np. tworzeniem aplikacji firmom zajmującym się energią słoneczną. Usunięcie możliwości kupna Edengrad ze Steama nastąpiło na życzenie samych twórców gry, więc chyba możemy mówić o oficjalnym końcu tego projektu. A szkoda, przydałoby się coś polskiego, co nie jest Glorią Victis, czy Broken Ranks.