Ponad 1500 pracowników Activision Blizzard potępia kierownictwo firmy
Zamieszania dookoła Activision Blizzard ciąg dalszy. O pozwie ze strony Kalifornii pisałem tutaj. Potem Jason Schreier dołożył swoje trzy grosze, przedstawiając historię powstawania Warcraft 3: Reforged. Następnie kilka stron o grach zadeklarowało, że nie opublikuje żadnej informacji o produkcjach Blizzarda, póki sprawa się nie wyjaśni. Dalej mamy wypowiedzi byłych, ważnych pracowników firmy, jak Chris Metzen, czy Mike Morhaime. I na koniec wieść o tym, że przy World of Warcraft aktualnie „nikt” nie pracuje. Cóż teraz doszło do tej karuzeli wydarzeń?
List otwarty pracowników Activision Blizzard, który podpisało już ponad 1500 osób. W wiadomości tej pracownicy firmy oficjalnie potępiają stanowisko oraz zachowanie szefostwa w sprawie ostatnich zarzutów. Zwracają uwagę, że nie tak powinna zachowywać się firma, która szczyci się wysokimi standardami oraz ma własny kodeks. I nie chodzi tutaj o same oskarżenia, ale reakcję na nie.
Pracownicy zwracają uwagę, że Activision Blizzard nie powinno w ten sposób reagować. Pojawiły się legalne oskarżenia, jest oficjalny pozew i dwuletnie dochodzenie w sprawie. Zaprzeczanie zatem wszystkiemu i zwracanie uwagę, że to wszystko kłamstwo, oszustwo oraz próba zamiecenia sprawy pod dywan, zwyczajnie nie przystoi korporacji o takiej reputacji.
Co więcej, pojawiają się nowe oskarżenia i jeszcze większa liczba poszkodowanych. Niemniej warto zaznaczyć, że obowiązuję domniemanie niewinności, a do tego należy pamiętać o jednej sprawie. W takiej sytuacji, jaka ma miejsce teraz, bardzo łatwo o fałszywe zeznania. Gdy na fali jest kopanie Activision Blizzard nie zabraknie chętnych, aby się do tego przyłączyć. Sytuacja jednak nie wygląda za ciekawie i wszystko wskazuje, że faktycznie coś jest na rzeczy.
Pracownicy firmy pragną, aby szefostwo współpracowało z nimi oraz członkami społeczności przy stworzeniu „miejsca” w którym mogliby się wypowiadać na temat niewłaściwego postępowania. Bez obaw o to, że wyciągnięte zostaną konsekwencje tylko dlatego, że ktoś zwrócił na coś uwagę.