Prawie jak TERA Online. Starlight to „czwarta generacja MMORPG”

Za nami wielka prezentacja Starlight (dawnego Project TS) - czyli nowego, ambitnego, multiplatformowego MMORPG na Unreal Engine 5.
Twórcy gry, firma Com2uS, mówią o Starlight jako „czwartej generacji MMORPG”. Ale w tym przypadku nie chodzi wcale o next-gena. Według nich…
- Pierwsza generacja to Tibia, Ultima i inne „starocie”. Totalne sandboxy z ważną rolą PvP.
- Druga generacja to EverQuest czy World of Warcrtaft. Rajdy, dungeony, questy, nacisk na PvE.
- Czwarta generacja to Albion Online czy EVE Online. „Parki rozrywki” łączące elementy dwóch poprzednich generacji.
- Z kolei czwarta generacja to powrót do jasnych i radosnych gier z początku XX wieku, bez brutalności i mroku.
Cytat deweloperów:
Naszym celem jest stworzenie gry, która wizualnie i duchowo przypominałaby tamtą epokę, ale także wyglądałaby bardziej wyrafinowanie i byłaby technologicznie lepsza.
Taki będzie Starlight. A biorąc pod uwagę stylistykę, grafikę, modele postaci (wyzywające kobiety plus rasy dziewczynek), oraz dynamiczną/zrecznościową walkę, całość bardzo przypomina TERA Online (i to chyba dobrze).
Starlight ma też posiadać: żywy, otwarty & dynamiczny świat, „widowiskowość gier akcji z konsol”, dostęp do „szalonych” wierzchowców (od koni, pegazów, wilków, po motocykle i samochody), wyraźny podział na „Świętą Trójcę” oraz różnorakie tryby PvE oraz PvP (łącznie z Battle Royalem).
Rdzeń Starlight jest rozwijany z myślą o PC, dlatego mobilna wersja jest jakby na doczepkę (zazwyczaj jest to w drugą stronę).
Południowokoreańska wersja ma ruszyć w trzecim kwartale (działa już wstępna rejestracja). Globalna wersja najwcześniej w 2026 roku.



