Prime Arena wystartowała. Takiej gry jeszcze nie było!
To będzie wielki hit… albo wielka porażka. Twórcy Prime Arena stworzyli coś, czego nie dało się stworzyć. Połączyli MOBĘ i Battle Royale. Najpierw wybrali najlepsze elementy z Doty 2, potem dorzucili do tego trochę survivala, a na końcu zainspirowali się PlayerUnknown’s Battlegrounds.
Hokus-pokus, czary-mary, tak właśnie powstał Prime Arena.
Checie zobaczyć, jak gierka spisuje się w rzeczywistości? To ją kupcie. Przed chwilą Prime Arena zawitała na Steama. Koszt 9 euro.
„Zasady zabawy będą klasyczne, jak w Battle Royale. Lądujemy na mapce, która z czasem będzie się kurczyła/zmniejszała. Nie ma zatem możliwości na uniknięcie konfrontacji z przeciwnikami. Zwycięzcą spotkania zostanie gracz, który jako jedyny przeżyje.
Co się zaś tyczy elementów MOBA, to otrzymamy widok izometryczny (z góry/lotu ptaka) oraz neutralne potwory na polu bitwy. Prócz tego pokierujemy konkretnymi bohaterami (będzie ich 20 na początku) z indywidualnymi zdolnościami”.