Radical Heights zanotował 82% spadek graczy
Fatalne wieści docierają do nas z obozu Boss Key Productions. Radical Heights miał być zbawcą firmy, a okazał się kolejnym niewypałem.
Już nawet nie chodzi o oceny, które od samego początku nie były zbyt pochlebne (poniżej 60% pozytywnych recenzji), ale o liczbę graczy. O ile na początku w kolorowego Battle Royale grało 12 tysięcy ludzi, to teraz – po zaledwie dwóch tygodniach od debiutu na Steamie – jest ich niewiele ponad 2 tysiące. Z TOP20 najchętniej granych tytułów spadł na sam dół rankingu.
Jak policzył serwis Githyp.com, Radical Heights zanotował… 82% spadek aktywnych graczy. Tym sposobem nowa gra Boss Key Production lada moment dogoni swojego starszego brata – LawBreakers, który od dawna jest już tylko żywym trupem.
Nadal nie rozumiem, kto wydał pozwolenie na wypuszczenie Radical Heights w takim stanie? Pomysł na uniwersum gry (klimat lat 80-tych) był niezły, ale zamiast dopracować rozgrywkę, Boss Key Productions zaserwowało nam zbugowanego i fatalnie zoptymalizowanego Battle Royale.
Jeśli nie nastąpi jakiś przełom, to spadek graczy będzie narastał.