Rainbow Six Siege dostanie opcjonalny abonament, który gracze chcą bojkotować

Opcjonalne abonamenty to coś, co gracze MMO dobrze znają, zwłaszcza w grach „freemium”. Niemniej plaga ta zawitała również do gier sieciowych, gdzie opłacając subskrypcję co miesiąc, można otrzymać garść przedmiotów kosmetycznych. Nie chodzi mi o battle passa/season passa czy inną przepustkę, bo to osobny rodzaj monetyzacji. Mam na myśli np. taką Ekipę w Fortnite. Coś w tym stylu zawita również do Rainbow Six Siege.

„Odblokuj najlepsze wrażenia w grze Rainbow Six Siege dzięki Członkostwu R6! Niniejsza oferta zapewnia co miesiąc dostęp do specjalnych treści, w tym do ograniczonego czasowo przedmiotu legendarnego (czasami animowanego dla lepszego efektu), epickiego pakietu operatora, pełnej Przepustki Bitewnej Premium, 10 poziomów Przepustki, a także do Pakietu Bravo gwarantującego w sumie 4500 Kredytów miesięcznie”.

Od 11 do 18 czerwca możecie skorzystać z jednorazowej premii dla nabywców przedpremierowych. Odbierzecie dzięki temu dodatkowy epicki pakiet dla Ash oraz 600 Kredytów jako specjalne podziękowanie za to, że rzucacie w Ubisoft pieniędzmi. Jak jednak ma działać to całe Członkostwo R6?

Za nominalną miesięczną opłatą lub w ramach oszczędniejszego planu rocznego, odblokowujecie nieustanny zalew treści Premium, dzięki którym Wasi operatorzy zawsze będą wyposażeni w najlepszy sprzęt specjalny. Członkostwa R6 rusza 11 czerwca, a następnie 28 dnia każdego miesiąca będziecie otrzymywać nowy drop przedmiotów, zawierający 1 przedmiot legendarny oraz 1 Pakiet Epicki (pierwszy drop zaczyna się 28 czerwca).

W dniu comiesięcznego odnowienia subskrypcji otrzymacie kolejnych 10 poziomów Bitewnych oraz 1 Pakiet Bravo. Aby odebrać nagrody, musicie co miesiąc zalogować się do gry na platformie, na której dokonano rejestracji.

Jak zareagowała na to społeczność Rainbow Six Siege? Jest niepocieszona i próbuje całość bojkotować. Z jakim skutkiem? Czas pokaże, ale obawiam się, że mikrotransakcyjnego szaleństwa nie da się zatrzymać. Możemy głosować portfelami, ale wystarczy kilka wielorybów w stawie, aby Ubisoft nie zauważył krytyki narybku.