Rajdy jak w FFXIV, ale w co-opie, a nie MMO? Poznajcie Rabbit & Steel!
Jak sami dobrze wiecie, dobrych MMORPG-ów ze świecą szukać. Gatunek ma się jako-tako, a nadchodzące nowości nie nastrajają optymistycznie. A przynajmniej jeśli chodzi o jakąś rewolucję, coś przełomowego, czy mitycznego next-gena. Dlatego inne typy gier ochoczo patrzą na MMORPG-i, podbierając z nich rozwiązania. Coś takiego zrobiło kooperacyjne Rabbit & Steel, na czym wyszło naprawdę dobrze!
Rabbit & Steel to indie action roguelike/bullet hell, który wyciągnął rajdy z gier MMO i umieścił je do kooperacyjnej produkcji dla czterech osób. Twórca wprost mówi o inspirowaniu się wyzwaniami z Final Fantasy XIV, a na kanale Reddit tego MMORPG-a, nie brakuje dyskusji o podobieństwach. Nawet w opisie gry znajdziemy informacje, że to „co-op action "raiding" roguelike”, ale bez MMO. Jest pięć klas postaci, są ulepszenia, przedmioty, zróżnicowani bossowie.
O tytule wspominam w ramach ciekawostki na niedzielę. Wydawać by się mogło, że Rabbit & Steel będzie niszowym tytułem ze względu na swoją stylistykę i ilość rzeczy dziejących się na ekranie. Tytuł sprzedał się jednak w ilości ponad 100 000 kopii, więc zdecydowanie możemy mówić o sukcesie. A Wam, jeśli macie ochotę na rajdowanie, ale nie macie czasu na MMO, może ten indyk, przepraszam królik!, przypasować.
Rabbit & Steel znajdziecie na Steamie. Koszt? Niecałe 68 złotych.