Realm Royale wreszcie poprawia hitboxy
Realm Royale to ciekawy reprezentant gatunku battle royale, chociaż zdecydowanie niepozbawiony wad. Gra radzi sobie nieźle, mimo, że jej popularność zdecydowanie spadła. Nie ma się czemu dziwić, bowiem najnowsze dziecko Hi-Rez jest aktualnie w fazie alfa i wiele grze brakuje, aby można się było swobodnie bawić.
Największą zmorą był system strzelania, który… No, nie zachwycał. W zasadzie wystarczyło, aby pocisk znalazł się w okolicach przeciwnika – system automatycznie zaliczał trafienie. Hitboxy były bowiem zdecydowanie zbyt duże. Najnowsza aktualizacja nieco je „ścieśnia/zawęża”, co powinno mieć ogromny wpływ na jakość rozgrywki. Tak przynajmniej twierdzą deweloperzy.
Poprawiono również kontrolowanie postaci podczas lotu. Chodzi tutaj o moment zrzutu ze sterowca. O ile nadal przy upadku wykonujemy „Superhero Landing”, tak trafienie w wybrany punkt jest teraz zdecydowanie łatwiejsze. Do tej pory były problemy z dotarciem droga powietrzną do daleko oddalonego punktu.
Usunięto również pokazywanie obszaru pierwszej strefy, zanim wszyscy gracze wylądują. Ta zmiana jest aktualnie testowana i nie wiadomo, czy zostanie z nami na dłużej. Mnie się oryginalnie podobało, że widziałem zawczasu, gdzie mam się kierować, ale być może społeczność uznała to za zbyt duże ułatwienie.
Poza tym zmodyfikowano niektóre bronie i naprawiono małą litanię błędów. Całość znajdziecie tutaj. Przeglądając forum gry i Reddita, odnoszę wrażenie, że Hi-Rez ostro pracuje przy Realm Royale. Nie ma się czemu dziwić, bowiem gatunek aktualnie jest rozchwytywany, a ich projekt wyróżnia się na tle konkurencji.
Z drugiej strony wyraźnie widać, że inne ich tytuły odstawione zostały na boczny tor. A szkoda, bo pogoń za battle royale może okazać się kompletnym niewypałem.