Rebirth Online - niewypał, porażka, rozczarowanie... crap
Pierwsze trailery nie zapowiadały takiej katastrofy. Niestety. Rebirth Online okazał się porażką, rozczarowaniem, niewypałem… po prostu crapem.
Za ostro? Nie sądzę. Każdy, kto odpalił ostatnio Rebirth Online raczej zgodzi się z tymi porównaniami.
Mamy do czynienia z mobilnym tytułem przerobionym na pecetowego, który nie oferuje niczego ciekawego. Grafika jest bardzo przeciętna, walka toporna, a interfejs niefunkcjonalny. W dodatku cały czas napotykamy na bugi, problemy techniczne lub niepełne tłumaczenie.
Efektem tego wszystkiego są koszmarne oceny Rebirth Online. Na obecną chwilę ten “wspaniały” MMORPG może się pochwalić tylko 22% pozytywnych recenzji.
Przykładowe recenzje:
Liczba graczy też nie wygląda ciekawie. 70 osób online w pierwszych dniach od premiery nie napawa optymizmem. Zamknięcie serwerów albo śmierć naturalna (z braku graczy) wydaje się formalnością.
Jeśli możecie, to omijajcie ten tytuł z daleka. Lepiej pograć sobie w coś innego. Tibię, Metina2 lub kalambury na Kurniku. Wszystko będzie lepsze od Rebirtha.