Retrospekcja - Matrix Online

Dodany przez siemien prawie 9 lat temu
9 10523
Retrospekcja - Matrix Online

Gatunek gier MMO nie może pochwalić się zbyt dużą ilością pozycji, które bazowały na znanych i uwielbianych tytułach filmowych czy adaptacjach książek. Przez lata, powstało jednak parę ciekawych gier i dziś jedną z nich planuję wam przybliżyć. Jest to nic innego jak adaptacja świata braci Wachowskich znanego z ich kultowej serii filmów "Matrix". Panie i Panowie, przed wami Retrospekcja, a w niej Matrix Online, czyli jego początek, lot i upadek. Zapraszam!

 

Jak to było?

 

Matrix Online powstał na fali sukcesu filmów stworzonych przez "Braci Wachowskich", a jego produkcją zajęło się znane i lubiane w biznesie, studio Monolith. Początkowo wydawcą miał zostać Ubisoft, ale jak to czasami bywa, po prostu się wycofał z racji wstrzymania prac nad własnym MMO. Media huczały na temat MO, ale w złym tego słowa znaczeniu. Uważano, że rynek obecnie jest przesycony, a dwie kolejne części Matrix'a nie były zbyt udane i popularne. Bądź co bądź, gra została stworzona i wydana przez nikogo innego jak firmę Sega w 2005 roku. Rok później po niesamowicie popularnym i wciągającym produkcie od "Zamieci", co przyczyniło się dodatkowo do słabej sprzedaży tej gry.

 

Jak można się domyślić, gracz zostaje osadzony w roli osoby podobnej do Neo, który zażywa czerwoną pigułkę, tym samym wyrywając się z okowów fikcyjnej rzeczywistości kreowanej przez maszyny. Po przejściu krótkiego tutorialu, wyjaśnieniu interface'u oraz podstaw walki czy poruszania, lądowaliśmy w Mega City. To po prostu miejsce, świat gry, gdzie rozwija się cała fabuła, a zwiedzanie całej lokacji jest dostępne od razu, bez ograniczeń.

 

Rozwój postaci był bardzo rozwinięty, ponieważ nie przykuwał gracza do jednego rodzaju postaci, a raczej pozwalał mu na tworzenie unikalnych klas, które bazowały wokół trzech archetypów znanych z typowych gier MMO (Hacker – Mag, Coder – Crafter, Operative – Fighter). Wraz z rozwojem, uzyskiwaliśmy ciągły dostęp do nowych funkcji i umiejętności ładowanych do naszej „pamięci” w specjalnych miejscach o nazwie „Hardlines”, które rozsiane były po całym mieście.

Na sam koniec swojego żywota, MO posiadało w swoim arsenale, aż dwadzieścia jeden subklas, które tworzyło się z wspomnianych już wcześniej dodatkowych umiejętności, które według pewnego schematu określały naszą subklasę.

Po przejściu paru początkowych misji i zapoznaniu się dzięki nim z fabułą oraz całą sytuacją jaka panowała w świecie gry, byliśmy proszeni o wybór strony konfliktu. Musieliśmy opowiedzieć się po jednej ze stron, które zostały stworzone specjalnie na potrzeby filmów, a następnie zaadaptowane do gry. Byli to Zion (ludzie), Machines (maszyny) oraz Merovingianie (neutralni), a każda z nich walczyła w innej sprawie. Ludzie o wolność, maszyny o zniewolenie ludzi, a neutralni wkraczali tylko w sytuacji, gdy przegrana jednej ze stron mogła dać im korzyść.

 

Fabularnie zostajemy wrzuceni w wir akcji, która dzieje się po pierwszym, bądź drugim filmie i obierając jedną z frakcji, wykonujemy dla nich zadania, które popychają całą fabułę do przodu.

 

Jak jest teraz?

 

Nijak, a raczej w ogóle nie jest. Gra została niestety zamknięta w roku 2009 przez SOE, które przejęło grę od Monolith w 2005. Sony ruszyło ze „swoją” wersją gry zaczynając od merge'owania serwerów przez co ostały się tylko trzy. Dwa z opcjonalnym PVP i jeden stricte PVP od szesnastego poziomu. Z racji bardzo słabej ilości graczy pod koniec życia, SOE zdecydowało, że pora unicestwić bękarta i z dniem 1 sierpnia 2009, MO przeszedł do historii. Innymi słowy, został odłączony…

Finałowy event, który przygotowało SOE miał być epickim, ostatnim uderzeniem, atakiem na Matrix. Niestety z powodu ogromnych lagów, pingów, ilości ludzi w jednym miejscu, serwery po prostu upadły i wielu ludzie zostało rozłączonych zanim dostąpili zaszczytu korzystania z mocy GM'ów. Tak, Sony, udostępniło dla graczy w ostatnim dniu siłę jaką posiadali strażnicy gry, co spowodowało zamęt wśród graczy na polu PVP. Każdy był na tyle potężny, że walki kończyło jedno uderzenie.

 

Osobiście nigdy nie było mi dane zagrać w MO, ponieważ była to gra płatna, a ja nie miałem takiej gotówki przy sobie, ani tak szczodrych rodziców. Matrix Online w moich oczach był naprawdę ciekawym produktem, który niestety upadł z wielu przyczyn. Są to tylko moje hipotezy, ale uważam, że jedną z nich jest Monolith, który do wydania MO, miał styczność jedynie z grami offline i przez to stworzył produkt średni, który nie zrobił dużej furory. Druga sprawa to sama seria Matrix. To nic innego jak trzy filmy, które były ciekawe, świeże, wciągające, ale potem się skończyły. Powstało parę gier jak Enter The Matrix czy Path of Neo i tyle. Kto tak naprawdę pamięta jeszcze drugą i trzecią część Matrix'a? Ja nie bardzo. Jedynkę tak, ponieważ miała ten wow factor, którego każdy oczekiwał, ale pozostałe filmy to tylko przebłyski geniuszu znanych braci.

 

Czy wy graliście w MO? Pamiętacie te czasy? A może byliście tam od początku do końca? Dajcie znać w komentarzach :)


9 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube