Rzut okiem na... Pirates of the Burning Sea
W kolejnym odcinku „Rzut okiem na...” zajrzymy - w przetransformowany w ubiegły poniedziałek na system Free To Play – Pirates of the Burning Sea. Czy aby na pewno był to najlepszy piracki MMORPG na rynku? Przekonajmy się.
Jednym z elementów, dla których warto zagrać w Pirates of the Burning Sea jest mała „szkodliwość” Item Shopu. Oczywiście, że istnieją pewne ograniczenia dla darmowych graczy, jednak są one na tyle małe, że nie powinni zbytnio przeszkadzać w codziennej zabawie. Restrykcje dotyczą głównie limitu postaci oraz pewnych niedogodności fabularnych.
Oprócz zwykłej rozgrywki typu – Zabij i Przynieś, możemy popływać sobie po morzach i powalczyć z piratami. Coś dla fanów serii „Piraci z Karaibów”.
Jeśli zdecydujecie się zagrać w Pirates of the Burning Sea, odwiedźcie oficjalną stronę gry. Zapraszam też do obejrzenia trzech, „świeżych” gameplay’ów. Komentujcie.
Na morzu...
.... i po części na lądzie.
Gameplay