Single-player gra, która udaje MMORPG? Poznajcie Erenshor
Niektórzy lubią grać w MMO i traktować je, jak single-player gry. Minimum zaangażowania w grupowe aktywności, zero interakcji z innymi oraz skoncentrowanie się na własnej przygodzie. W tle gdzieś tam biegają inni gracze, ale równie dobrze mogłoby ich nie być. Oczywiście nie mylcie tego z zabawą w samotnego wilka, bo to zupełnie inny typ gracza. Ale o co w ogóle chodzi?
Jeśli jesteście takim typem osoby, który traktuje MMORPG-a, jak tytuł single-player, to z pomocą przybędzie Wam Erenshor. To single-playerowa gra, symulująca MMORPG-a! Generalnie znajdziecie w niej wszystko, co oferują staroszkolne produkcje z tego gatunku, ale zmienione tak, aby samotny gracz z nich korzystał. W jaki sposób? Gracze udawani są przez NPC, więc zawsze możecie zaprosić ich do drużyny, aby razem ruszyć ku przygodzie. Można również w ten sam sposób raidować lub dołączyć do gildii.
Po co w ogóle tworzyć taki tytuł, skoro istnieją… po prostu gry MMORPG? Erenshor celuje w osoby nie mające czasu na ten gatunek, ale chcące w niego grać. Projekt zainteresować ma również graczy z fobią społeczną lub po prostu samotników. Produkcja zadebiutuje gdzieś w 2024 roku i znajdziecie ją na Steamie.
W ogóle znacie jakieś przyjemne tytuły single-player, które skutecznie zastępują MMO?