skate. wystartował, ale na razie to niegrywalny bubel

Wczoraj wieczorem wystartował skate. Czwarta część popularnej serii gier od EA Games. Na tę odsłonę czekaliśmy 15 lat, bo tyle czasu minęło od debiutu Skate 3.
Zagracie TUTAJ.
Jednak ten skate. kompletnie różni się od poprzednich tytułów. Postawiono na model Free-To-Play oraz stricte sieciową zabawę z funkcjami MMO (stąd też obecność skate w dziale gier MMO na Steamie oraz fakt… że o niej teraz piszemy na łamach portalu).
Niestety, mimo że skate. wygenerował spory hype oraz zainteresowanie (w szczytowym momencie na Steamie bawiło się 81 tysięcy ludzi)…

… to sama gra okazała się sporym rozczarowaniem. Niby to wciąż Early Access, ale pewnych minusów nie można przemilczeć.
Brzydka odpychająca grafika, małe i sztuczne miasto, bardzo słaba fizyka jazdy, wszechobecne bugi & glitche, biedna personalizacja postaci, mało funkcji, bardzo mało zawartości, brak polskiej lokalizacji itp. Ludzie śmieją się, że jedno co działa w skate. to sklep.
Obecna ocena skate. to 46% pozytywnych recenzji (i ciągle spada).
Szkoda, cholerna szkoda. Oczywiście nikt z nas nie śmiał marzyć, że dostaniemy jakiegoś ambitnego “Tony Hawk’s Pro Skater MMO”, ale myśleliśmy chociaż, że skate. okaże się fajnym, ambitnym, super przyjemnym i dającym radości tytułem, który przyciągnie do siebie starych i nowych fanów deskorolek (online).
No cóż… trzeba liczyć, że skate. pójdzie drogą np. Fallout 76 i ulepszy-rozrośnie się do takiej formy, że za 2-3 lata będzie to znaczący produkt na rynku i że obecną wersję będziemy pamiętać tylko jako “miłe złego początki”.



