Spellcraft to taka strategiczna MOBA, gdzie sterujesz 3 herosami w półaktywnych walkach
Wybaczcie nieprecyzyjny opis, ale Spellcraft to specyficzny miks gatunkowy, który łatwiej zrozumieć po prostu w niego grając. Z jednej strony to MOBA, a z drugiej strategia, przy czym sami twórcy nazywają swój projekt „real-time battler”. W ramach zabawy sterujemy trzeba postaciami. Każdy heros ma własne umiejętności i reprezentuje rolę tanka, DPS-a lub healera. Zabawa trwa przez cztery rundy i w tym czasie musicie pokonać jak największą liczbę bohaterów przeciwnika.
Rundy zaczynają się krótką fazą pozycjonowania, gdzie ustawiacie postacie na planszy. Trochę jak w Auto-Battlerach typu Teamfight Tactics. Następnie rozpoczyna się potyczka, przy czym herosi wykonują auto-ataki sami, więc niejako walczą bez naszego udziału. My „jedynie” aktywujemy ich zdolności w dogodnym momencie.
Nasz udział w rozgrywce nie sprowadza się więc tylko do dobrania postaci oraz ułożenia ich odpowiednio, aby wykorzystać w pełni zdolności. Sami również bierzemy czynny udział w starciu! Pomiędzy rundami dobieramy przedmioty, modyfikujące umiejętności bohaterów.
Spellcraft dostępne jest obecnie w alfie, którą możecie testować na Steamie za darmo do 16 kwietnia. Już teraz gra oferuje sporo trybów i postaci, ale deweloperzy nie poinformowali, kiedy odbędzie się premiera tego tytułu. Na koniec dodam, że za projekt ten odpowiadają osoby pracujące przy WarCrafcie, Diablo oraz Guild Wars czy League of Legends.