Spirytysta z Diablo 4 jest totalnie OP i Blizzard pyta graczy, co z nim zrobić
Każdy, kto zawitał do Diablo 4 po premierze dodatku “Vessel of Hatred” na pewno zwrócił uwagę na absurdalnie mocną klasę Spirytysty (Spiritborn).
Spirytysta góruje nad resztą postaci praktycznie pod każdym względem. Jest super wytrzymały, super szybki, super mobilny, a do tego zadaje kosmiczne obrażenia, które są nawet kilkukrotnie większe od “najlepszych” buildów Druidów, Barbarzyńców, Czarodziejek, Łowców czy Nekromantów.
Jeśli marzycie o przechodzeniu najgłębszych dołów lub solowaniu Uber Bossów w kilka sekund, to Spirytysta jest jedynym sensownym wyborem.
Logicznym posunięciem ze strony Blizzarda byłby nerf postaci, ale możliwe, że to się nie wydarzy. Dyrektor marki Diablo w firmie zrobił ankietę na X, w której zapytał fanów, czy chcą “naprawienia” (czyt. znerfienia) Spirytysty czy jednak Blizzard powinien zostawić klasę w spokoju, bo “jest fajna”.
63% osób zagłosowało “zostawić”, więc w najbliższej przyszłości raczej nie będziemy świadkami żadnej ingerencji w Spirytystę. Co ma oczywiście swoje plusy i minusy.
Szkoda tylko, że te 63% to pewnie obecni gracze Spiritysty, którzy bronią się rękami i nogami przed nerfem. Szkoda tylko innych klas, bo obecnie nie ma mowy o żadnym balansie w Diablo 4.
Jest Spirystysta… i długo długo nic.