Star Wars The Old Republic jeszcze nigdy nie był tak hejtowany jak teraz
Nie tylko Lost Ark Online znajduje się na celowniku graczy. Pod takim samym ostrzałem znajduje się Star Wars The Old Republic.
Problemy SWTOR nie dotyczą jednak kolejek, ale jakości wprowadzonego dwa dni temu dodatku “Legacy of the Sith”. Fani produkcji są zawiedzeni, że tak szumnie zapowiadane rozszerzenie okazało się… bublem.
Nowa fabuła jest banalna i kończy się po godzinie. Powiększony level cap to tak naprawdę sztucznie nadmuchany content (bez realnej zawartości). Usprawnienia do interfejsu, które miały zwiększyć funkcjonalność, okazały się krokiem w tył. A główna nowość – Combat Styles – totalnie zniszczyła balans postaci i namieszała w umiejętnościach (zmieniając je lub całkowicie usuwając). Zamiast “swobody” w rozwoju naszego bohatera, nasz progress stał się paradoksalnie jeszcze bardziej ograniczony.
Największe pretensje do BioWare dotyczą jednak… feedbacku. To, co testerzy zgłosili podczas wielomiesięcznych testów zostało całkowicie zignorowane/olane przez producentów.
Efekt? Spadająca ocena gry na Steamie oraz cały Reddit zalany hejtem, pretensjami, krytyką w stronę “Legacy of the Sith” oraz aktualizacji 7.0.
BioWare najwyraźniej próbował skopiować WoW. Nie tylko mieli zamiar zniszczyć wszystko, nad czym pracowali i rozwijali się od 2015 roku, ale także zmuszali graczy do wybierania ważnych umiejętności, wpychając ich za drzewka umiejętności, które nigdy wcześniej nie istniały, czyniąc wiele klas bezużytecznymi i sprawiając, że wszyscy czują się niesamowicie słabi.
Chcieli również poprawić interfejs użytkownika, aby był bardziej „nowoczesny”, co koliduje ze stylem graficznym gry. Zespół desperacko próbował naśladować wygląd Battlefronta 2 i ostatecznie wymyślił najgorszy interfejs użytkownika, jaki kiedykolwiek widziałem w zachodnim MMO. Wygląda prosto z gry mobilnej.
To miało być święto SWTOR (półtora miesiąca temu obchodziliśmy 10-lecie gry). Zamiast tego mamy do czynienia z największym kryzysem gry od dawien dawna.
Zagracie TUTAJ.