Strife jest takie fajne, że… nikt tam nie gra

League of Legends, Dota 2, SMITE oraz Heroes of the Storm pozbyli się kolejnego konkurenta, który zagrażał ich pozycji. Chodzi o Strife z 2014 roku, które umiera śmiercią naturalną. Tak po prostu. 

Oficjalna witryna gry (www.Strife.com) wciąż działa, tak samo jak strona na STEAM czy Facebooku. Tylko, co to zmienia, jeśli na serwerach można spotkać znikomą ilość graczy. Jeśli wierzyć ludziom z forum, to na znalezienie meczu czekają nawet 30 minut, chociaż większość daje sobie spokój po kilku minutach. STEAM-owe statystyki również nie kłamią- od 40 do 100 osób na dzień. Wszyscy wiedzą, jak się to prędzej czy później skończy… Zamknięcie serwerów i do widzenia. 

I wanted to play a game earlier and hit quick play then realized it was all bots and i was the only human and i didnt get to pick my hero/champion. so i went to do a normal 5v5 all humans ans i was in que for 30 minuted before i just gave up and played another bot game.

Najgorsza jest jednak bierność S2 Games, które od 2015 roku nie wprowadziło żadnej aktualizacji. Żadnej! Nie dziwi więc obojętność, wręcz niechęć fanów do Strife. Grać w coś, co stoi w miejscu i nie rozwija się - bezsens.