Sukces PlayerUnknown’s Battlegrounds przekleństwem CSGO
No i wyjaśniła się tajemnica, dlaczego PlayerUnknown’s Battlegrounds tak szybko dopadł Counter Strike: Global Offensive na liście najpopularniejszych tytułów na STEAM.
55% użytkowników PUBG posiada w swojej bibliotece STEAM również CSGO. Ponadto, jeśli porównamy średnią ilość godzin spędzonych przy Battlegrounds, a potem Global Offensive, to okazuje się, że ludzie chętniej wybierają survivala. Widocznie tacy playerzy zatrzymali się na niskiej randze albo nie trafili na odpowiednią zgraną ekipę. Bo z całym szacunkiem dla dzieła Bluehole Studios uważam, że CSGO wymaga większego skilla niż PlayerUnknown's. Tam wystarczy kampi i biegać, a prędzej czy później wygramy jakiś mecz.
55% of PUBG owners are CS:GO players. They used to play CS:GO 50% more than an average person, now they play 30% less.
— Steam Spy (@Steam_Spy) August 28, 2017
Według SteamSpy.com sporo graczy PlayerUnknown’s Battlegrounds stanowią również byli playerzy takich tytułów jak Left 4 Dead 2, PAYDAY 2 oraz – największego konkurenta PUBG – H1Z1: King of the Kill.
PUBG is pulling the most engaged players of CS:GO and H1Z1. It also pulls the least engaged of Payday 2 and Left 4 Dead 2.
— Steam Spy (@Steam_Spy) August 28, 2017
PlayerUnknown’s Battlegrounds zadomowił się już na szczycie listy najpopularniejszych tytułów STEAM. Dzisiaj odstawił Dotę 2... na 110 tysięcy.