Swords ‘n magic and Stuff to kooperacyjne RPG bez poziomów, klas czy restrykcji
Dzisiaj mała odmiana, bowiem zamiast typowego MMORPG, mam dla Was RPG skoncentrowane dookoła kooperacyjnej zabawy. To w sumie mocno casualowa, pocieszna produkcja, która skupiać się ma na eksploracji świata oraz swobodnej zabawie bez zobowiązań. W Swords ‘n magic and Stuff nie będzie bowiem żadnych poziomów, klas, czy restrykcji – macie pełną swobodę, idziecie gdzie chcecie, walczycie z czym chcecie, tworzycie postać jak chcecie. Twórcy poinformowali nawet, że zaoferują „dual wield anything”. Zawsze chciałem biegać z dwiema tarczami!
Swords ‘n magic and Stuff zadebiutuje we wrześniu na Steamie w modelu Buy-to-Play. Premiera jest pewna, niemniej zespół deweloperów i tak uruchomił kampanię na Kickstarterze, aby zebrać nieco dodatkowych środków. Informują, że będzie to zwyczajnie dodatkowy zastrzyk gotówki dla nich, ale nie jest on uzależniony z wydaniem ich projektu. Twórcy potrzebują niecałych 22 tysięcy dolarów, a już zebrali prawie 20 tysięcy, więc zainteresowanie grą jest!
Sama produkcja zaoferuje w pełni otwarty świat, w którym ukryto mnóstwo sekretów. My zaś zaczniemy zabawę, jako początkujący poszukiwacz przygód, który chce znaleźć swoje miejsce w świecie. Dzierżyć będziemy dowolną broń, zajmiemy się polowaniem na potwory, craftingiem, może założymy własną farmę lub wcielimy się w wędrującego sprzedawcę. Twórcy kładą nacisk na „graj jak chcesz”.
Swords ‘n magic and Stuff nie będzie MMO, ale za to zaoferuje sieciowy tryb multiplayer w ramach którego każdy będzie mógł wskoczyć do rozgrywki w dowolnym momencie. Poza tym otrzymamy podział na frakcje, sporo mini-gier, sezony oraz efekty pogodowe, zdobywanie petów oraz mountów, housing, łowienie ryb (obowiązkowy element prawdziwego RPG-a!) oraz areny PvP.
W sumie całość zapowiada się całkiem sympatycznie i jak już pisałem, uroczo casualowo. Więcej informacji o Swords ‘n magic and Stuff znajdziecie tutaj.