Szok i niedowierzanie. Gloria Victis zamyka serwery!
Spodziewalibyśmy się wszystkiego, ale nie tego, że Gloria Victis – największa, najlepsza (???) i najbardziej rozpoznawalna gra MMORPG Made in Poland – zostanie wyłączona. A jednak…
Z różnych powodów (ale głównie chodzi z powodów finansowych) Gloria Victis rusza z ostatnim finałowym sezonem, który zakończy się zamknięciem serwerów, 31 października.
Koniec gry oznacza również koniec wrocławskiego studia Black Eye Games, dla którego Gloria Victis była tak naprawdę jedynym produktem i “żywicielem”.
Z ciężkim sercem, po szczegółowych obliczeniach i głębokich przemyśleniach, musimy podzielić się wiadomością, że rozpoczynający się dzisiaj nowy Sezon Chwały będzie ostatnim sezonem w Gloria Victis.
Oznacza to koniec dziesięcioletniej historii, która rozpoczęła się w lutym 2012 roku. To była niesamowita podróż, która zajęła dużą część naszego życia. Możemy z dumą powiedzieć, że udało nam się uruchomić serwery naszej gry nieprzerwanie przez prawie 11 lat, a od premiery Steam w 2016 roku zaktualizowaliśmy grę ponad 370 razy (plus 150 razy przed Steam).
Prowadzenie tego projektu przez tak długi czas wbrew wszelkim przeciwnościom było niezwykle owocną i niezapomnianą przygodą. Ale także wyczerpujące, szczególnie dla tak małego zespołu jak nasz – i naszych rodzin, które nigdy nie przestały nas wspierać w tej podróży, która ostatecznie wymagała aktywności części naszego zespołu 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Od samego początku było to niezwykle wymagające przedsięwzięcie, gdyż rozpoczynaliśmy ten projekt bez budżetu i inwestora. Nawet przy całym wsparciu, jakie otrzymaliśmy, dalsze popychanie gry wymagało dużej odwagi, skupienia się na utrzymywaniu gry dzień i noc przez ponad 10 lat i podejmowaniu trudnych decyzji.
Ale nic nie może trwać wiecznie i po niezliczonych przemyśleniach musimy podjąć najtrudniejszą decyzję w historii.
Głównie ze względów finansowych, ponieważ nasza gra zawsze była niszą, którą niezwykle trudno nam było rozwijać bez utraty tożsamości gry i wymagała coraz więcej zasobów, aby rozwijać się i utrzymywać tempo, a także z powodu ciągłej pracy bez wymaganego odpoczynku długi, co ostatecznie doprowadziło do przepaleń, nie będziemy w stanie dłużej zapewniać wymaganej konserwacji gry.
Ponieważ nasza gra jest w pełni MMORPG, ma bardzo szeroką i rozproszoną infrastrukturę, co w zasadzie oznacza, że nie ma szans na hosting przez Społeczność, co byłoby najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji. Przeanalizowaliśmy wszystkie potencjalne scenariusze i niestety nie byłoby możliwe stworzenie wersji, która nie wymagałaby nadmiernej infrastruktury do hostowania serwerów stworzonych przez graczy.
Chcielibyśmy podziękować całej Społeczności Gloria Victis – bez Was ten projekt nigdy by nie powstał. Chcemy także podziękować wszystkim zaangażowanym w rozwój, od byłych członków zespołu po partnerów outsourcingowych i każdą osobę, która pomogła nam i wspierała nas na tej drodze. Miło było poznać i pracować z tak wieloma z Was! I na koniec, chcemy podziękować naszym rodzinom za ich wieczne wsparcie, nawet gdy robiliśmy nocne zmiany lub pracowaliśmy przez niezliczoną ilość weekendów i wielu świąt, aby gra działała przez ponad dekadę.
Jeszcze raz dziękujemy – kochamy Was wszystkich, liczymy na wyrozumiałość i przykro nam, że nie będziemy mogli dłużej utrzymać w sieci projektu naszych marzeń.
Ostatecznie oznacza to również, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy zamkniemy studio. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć naszą drużynę. Zaczynamy teraz kontaktować się z naszymi przyjaciółmi z branży, aby znaleźć nowe, odpowiednie stanowiska pracy dla wszystkich programistów Gloria Victis.
To naprawdę szokująca informacja, bo Gloria Victis rozwijała się we wzorcowy sposób, dostając ponad 300 patchów (w Early Access), które doprowadziły grę do oficjalnej premiery na początku tego roku.
Gra była regularnie ulepszana, wzbogacana o nowe rzeczy, nowe systemy, nic nie zapowiadało, że z Glorią dzieje się coś złego. A tutaj nagle bach – zamknięcie serwerów.
No cóż, kolegom i koleżankom z Black Eye Games życzymy powodzenia na nowej drodze.