Szykuje się fajny MMORPG: open-world, walka a'la Devil May Cry i ładna grafika. Nazywa się God Slayer

God Slayer został zapowiedziany w 2011 roku, miał wyjść w 2012 roku, jednak nagatywny feedback zmusił twórców do rewolucyjnych kroków. Tak oto przebudowano praktycznie całą grę, zrobiono spory upgrade graficzny… i teraz widać piefekty.

Ma to być w 100% non-target z kombosami, mega dynamiczną walką, która w niektórych momentach przypomina tą z Devil May Cry, będziemy mogli skakać, wspinać się po ścianach, potyczkować się z ogromnymi bossami i to wszystko w OTWARTYM ŚWIECIE („God Slayer is an open world MMORPG”). Dungeonówką to to nie będzie.

Minus? Znowu ten chiński klimat, uniwersum i mitologia. Ehh…