Tak wygląda Zenonia Chronobreak. To miał być duży wysokobudżetowy MMORPG
“To miał być wielki wysokobudżetowy MMORPG” – a nie jest? No właśnie… chyba nie.
Pierwsze informacje o Zenonia Chronobreak pojawiły się wiele lat temu. Miała to być wielka, wysokobudżetowa, cross-platformowa gra MMORPG oparta na popularnej mobilnej serii gier RPG “Zenonia”, która miała nas zachwycić piękną grafiką w stylu anime.
Twórcy chwalili się dynamiczną walką, bogatą fabułą (z ponad 150 przerywnikami filmowymi) oraz rozbudowanym PvPvE, gdzie mamy dungeony, rajdy, World Bossy, a także masowe bitwy frakcji oraz gildii.
A co się okazało w rzeczywistości? Sami zobaczcie.
Zenonia Chronobreak zadebiutowała właśnie w południowo-wschodniej Azji, dzięki czemu wreszcie otrzymaliśmy prawdziwe gameplay’e i prawdziwy obraz rozgrywki.
Nie jest tragicznie, ale nie jest też wybitnie. Poza ładną grafiką Zenonia Chronobreak nie wyróżnia się na tle typowych multiplatformowych tytułów MMO. Nie mówiąc o tym, że wersja PC – zgodnie z oczekiwaniami – jest potraktowana po macoszemu i posiada niefunkcjonalny interfejs z mobilek.
Mamy też funkcję Auto-Battle, więc wszystko – niestety – jest na swoim miejscu.