Tarisland pęka w szwach. A jak tam wasze wrażenia po grze?

Panowie (i Panie) z Level Infinite dołączyli do elitarnego grona deweloperów MMORPG, którzy zostali zaskoczeni “sukcesem” swojej produkcji i którzy nie przygotowali swoich serwerów do takiego obciążenia.

Z powodu wielkiego hype’u i (słusznych) porównań do World of Warcraft, Tarisland został zalany setkami tysięcy, baa, milionami graczy (wstępna rejestracja przekroczyła 5 milionów), co w oczywisty sposób przełożyło się na problemy techniczne.

Lagi, ciągłe disconnecty i komunikaty “Server busy, please try again later” były nieodłącznym elementem pierwszego dnia Tarisland.

I mimo że twórcy Tarisland otworzyli dodatkowe światy, poprawili infrastrukturę serwerową oraz znieśli ograniczenia regionalne, to sytuacja Tarisland nadal pozostawia wiele do życzenia. I tak pewnie pozostanie jeszcze przez weekend + kilka następnych dni, aż sytuacja się nie uspokoi, a w grze zostaną tylko te osoby, które rzeczywiście zamierzają kontynuować przygodę.

Z powodu obciążenia, niektórzy gracze nadal doświadczają problemów dotyczących serwerów i regionów. Aby zapewnić wszystkim graczom satysfakcję z gry, znosimy ograniczenia regionalne. Gracze mogą wybrać dowolny region.

Należy jednak podkreślić, że ze względu na zwyczaje i wymagania lokalnych graczy, różne serwery mogą mieć zróżnicowane strategie działania. Proszę wybierać ostrożnie.

Serwery serwerami, ale jak ta wasze dotychczasowe wrażenia po Tarisland?

Czy gierka spełniła wasze oczekiwania? Czy jest realną alternatywą dla World of Warcraft? Czy Tarisland ma szansę wkroczyć do pierwszej ligi MMORPG i zostać tam na wiele lat? A może mamy do czynienia - to główne zarzuty - z przypudrowanym “pecetowością” mobilnym tytułem, który zawiera bardzo casualową rozgrywkę i który jest oczywistym ukłonem do nowych osób (spoza gatunku Massively Multiplayer Online)? 

Zapraszamy do komentowania… lub do ankiety.