Temtem musi tłumaczyć się z darmowej wersji gry z samym PvP

Dookoła Temtem było sporo zamieszania. Rosnąca cena gry, rozdmuchany Item Shop z przedmiotami kosmetycznymi (rotacyjnymi), a potem brak nowości, bo gra została ukończona. Nie jest to dobra informacja dla czegoś, co nazywamy MMO – w końcu ten gatunek działa dzięki regularnym aktualizacjom. Niemniej mimo to, Temtem ma swoją nisze i nie bez powodu, w końcu to takie „Pokemon MMO” na PC, którego nie było.

Tym razem projektowi obrywa się za jej darmową wersję. Mowa o Temtem Showdown, czyli wyciętej wersji Temtem, dającej dostęp do samego PvP. Patrząc po Steamie, nie radzi sobie ona najlepiej, a sama społeczność nie jest zadowolona z działań twórców. Ci z kolei postanowili bronić swojego pomysłu, twierdząc, że był to dobry ruch.

Według Crema, Temtem wcale nie potrzebuje nowych stworków, stref, dojo i innych rzeczy. Projekt został ukończony nie bez powodu – w trakcie trwania Early Accesu, takie nowości minimalnie przełożyły się na popularność gry. Kosztowały dużo, a liczba sprzedanych kopii Temtem nie rosła równomiernie. Koszt przerastał zysk, co w zasadzie potwierdza jedynie, że stworzenie i utrzymanie gry MMO nie jest niczym tanim. Niby żadna niespodzianka, ale mamy tutaj kolejny dowód.

Dlatego zespół uznał, że pójście w tym kierunku bardziej spopularyzuje Temtem na dłuższą metę. Wydanie okrojonej wersji gry za darmo było tańsze, niż dodawanie nowości, a przy okazji zapewniło pewną reklamę – w końcu mowa o darmowej grze PvP, jako osobnym produkcie na platformach. Deweloperzy zapewniają również, że społeczność gry zainteresowana rywalizacją jest naprawdę duża, w stosunku do całej ilości graczy. Niemniej ekipa przyznaje, że premiera Temtem Showdown nie poszła najlepiej.

Jaka więc jest przyszłość gry? Ja tego nie wiem, społeczność również tego nie wie, więc pozostaje wierzyć, że chociaż deweloperzy wiedzą. Oraz trzymać kciuki, aby zamknięte serwerów lub „maintenance mode” nie były tą przyszłością.