The Day Before zmienia nazwę? Problem w tym, że nowa też jest zajęta!
I znowu zrobiło się głośno o The Day Before. To jeden z tych tytułów, który wzbudził początkowo wielkie zainteresowanie, ale jego premiera jakoś się nie przybliżała. Nagle pojawiły się problemy, chociażby z nazwą grą, przez którą projekt wyleciał ze Steama. Do tego część społeczności zaczęła powątpiewać w realność produkcji i zaczęła wprost nazywać grę „scamem”. Twórcy z kolei zarzekają się, że niedowiarki sami się przekonają, że gra jest jak najbardziej prawdziwa już 10 listopada.
Pozostaje jednak kwestia nazwy gry. WellPlayed dokopało się do dokumentów, sugerujących, że The Day Before zmienia swoją nazwę przed premierą, aby móc zawitać na Steama i uniknąć problemów legalnych. Podobno (podkreślam PODOBNO) gra przemieni się w Dayworld. I tutaj chciałbym zakończyć pisanie newsa oraz ogłosić happy end. Niestety, nie mogę tego zrobić, bo…
...Dayworld to również zajęta nazwa! Tym razem nie jest to aplikacja-kalendarz, ale książkowa trylogia autorstwa Philipa José Farmera. Jest więc spora szansa, że nowy tytuł gry również nie przejdzie. Do trzech razy sztuka? Zobaczymy, ale niektórzy zauważają, że twórcy projektu być może zechcą wykorzystać problemy ze zmianą nazwy, aby znów przesunąć premierę. Mimo, że obiecywali coś zgoła innego.
Jak myślicie, jak ta cała szopka się zakończy? The Day Before (czy jaką tam nazwę wymyślą) kiedykolwiek wyjdzie, czy zostanie memem?